Radomir Szumełda, lider pomorskiego KOD ma przeprosić Młodzież Wszechpolską za to, że publicznie powiedział, że to Wszechpolacy go napadli dwa lata temu na pogrzebie "Inki" i "Zagończyka" w Gdańsku. Jednocześnie sąd uznał, że działacze KOD byli wtedy ofiarami napaści, Szumełda został ranny w rękę i nakazał prokuraturze ustalenie tożsamości prawdziwych sprawców ataku.
28 sierpnia w Gdańsku odbędą się uroczystości pogrzebowe Danuty Siedzikówny "Inki" oraz Feliksa Selmanowicza "Zagończyka" - "żołnierz wyklętych" zamordowanych w 1946 roku przez UB, których szczątki odnaleziono dwa lata temu. W uroczystości wezmą udział prezydent Andrzej Duda oraz premier Beata Szydło.
Pogrzeb odbędzie się 28 sierpnia. Uroczystości rozpoczną się mszą w Bazylice Mariackiej. Potem kondukt z arcybiskupem Leszkiem Sławojem Głódziem na czele wyruszy na cmentarz garnizonowy w Gdańsku. To m.in. tam IPN poszukiwał ciał ofiar komunizmu i "żołnierzy wyklętych", straconych kilka lat po wojnie w areszcie przy ul. Kurkowej w Gdańsku. W 2014 r. odnaleziono szczątki Danuty Siedzikówny i Feliksa Selmanowicza - do tamtej pory miejsce ich pochówku było nieznane.
W niedzielę w Gdańsku w obecności prezydenta Andrzeja Dudy odsłonięty zostanie pomnik Danuty Siedzikówny "Inki", bohaterki antykomunistycznego podziemia. Pomnik budzi kontrowersje, bo rzeźba monumentu raczej słabo przypomina bohaterkę, poza tym nie uzyskała stosownych pozwoleń. Radni Gdańska pod presją zaplanowanych uroczystości zgodzili się jednak na postawienie pomnika.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.