Prawie dwa promile alkoholu i ślady zażycia dopalaczy miała we krwi nastolatka znaleziona na chodniku przy jednym z przystanków autobusowych w Słupsku. Wszystko działo się w sylwestra, ledwie późnym popołudniem.
Więźniowie w Polsce piją, palą, wciągają, wstrzykują, wcierają. Narkotyki docierają za kraty dronami, w główkach cebuli, orzechach włoskich i waginach konkubin. We Wrocławiu zatrzymano strażnika, który zorganizował za kratami sieć dilerów.
Urzędnicy i policjanci z Nowego Dworu Gdańskiego zastosowali fortel godny "Ojca Chrzestnego". Do dwóch szkół średnich wyprawili kondukt żałobny z trumną "Ofiary Dopalaczy". - Pogadanki w dzisiejszych czasach niewiele wnoszą - tłumaczą.
Tragedia pod Gdańskiem. Po zażyciu narkotyków 23-latek zmarł na szpitalnym OIOM-ie, a jego 15-letnia koleżanka nadal walczy o życie, jest w ciężkim stanie. Prokuratura ustala, jakie konkretnie środki zażyli młodzi ludzie i skąd jak mieli.
Trzy tygodnie temu do Sądu Okręgowego w Gdańsku został skierowany akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom zamieszanym w handel dopalaczami na ogromną skalę. Zarzuca się im obrót 70 kg dopalaczy o łącznej wartości prawie miliona złotych. Walka z dopalaczami trwa, jednak tylko na Pomorzu wciąż rejestruje się rocznie blisko 150 zatruć.
Pomorski wydział Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Okręgowego w Gdańsku akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom zamieszanym w handel dopalaczami na ogromną skalę. Oskarżonym zarzuca się m.in. obrót 70 kg dopalaczy o łącznej wartości prawie miliona złotych.
Sklep z dopalaczami, który działał w Elblągu przez kilka lat, został w końcu zamknięty. "Wyborcza" ustaliła, że to efekt dużego śledztwa, obejmującego kilka województw. - Mamy już 12 podejrzanych, ale sprawa jest rozwojowa - słyszymy w Prokuraturze Regionalnej w Białymstoku, która nadzoruje całe postępowanie.
Mateusz W. opuścił areszt po wpłaceniu poręczenia majątkowego. Obowiązuje go dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.
Lubelszczyzna, Mazowsze i Pomorze - to województwa, w których najwięcej młodzieży ma kontakt z dopalaczami. - Możliwość dotarcia do takich substancji jest praktycznie nieograniczona - przyznają eksperci.
25-latek z Gdańska wraz z matką od lat miał sprzedawać dopalacze. Handlował substancjami nie objętymi ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, ale śledczy zarzucili mu, że sprzedawał środki zagrażające zdrowiu i życiu wielu osób. Grozi mu aż 12 lat więzienia.
Pięć lat więzienia - na taką karę skazał Bartosza O. sopocki sąd rejonowy. Mężczyzna podał studentowi z Gdyni "pigułkę gwałtu". 22-latek sześć dni później zmarł.
Jakub G., który prowadził w Elblągu sklep z dopalaczami, odpowiadał przed sądem za wprowadzanie do obrotu środków, które mogły zagrażać życiu i zdrowiu wielu osób. - Wyrok skazujący to światełko w tunelu - komentuje przedstawiciel sanepidu. Obrońca handlarza najprawdopodobniej wniesie apelację.
W 2015 r. dopalaczami zatruło się na Pomorzu aż osiem razy więcej osób niż rok wcześniej - alarmuje sanepid. A eksperci przyznają, że zatruć może być jeszcze więcej, niż wykazują statystyki.
Mężczyzna przewoził samochodem niedozwolone środki odurzające. W mieszkaniu miał znaczne ilości narkotyków i dopalaczy.
Policjanci proszą o pomoc w poszukiwaniach mężczyzny, który najprawdopodobniej ma związek z handlem dopalaczami. Mężczyzna jeździ żółtym fiatem stilo z charakterystyczną czarną maską.
W ostatnich dniach pomorska policja przechwyciła ok. 120 kg dopalaczy. Ilość robi wrażenie, bo to połowa tego, co udało się zabezpieczyć w drugim półroczu zeszłego roku w Polsce.
W Starogardzie Gdańskim zatrzymano dwóch mężczyzn podejrzewanych o handel dopalaczem ?Mocarz?. Dwie osoby po jego zapaleniu trafiły do szpitala. Według biegłych susz nie zawiera jednak substancji zakazanych przez prawo.
Proces handlarzy dopalaczami, których elbląska prokuratura oskarża o narażenie na śmierć lub utratę zdrowia wielu osób, nie może wystartować. Miesiąc temu nie zjawił się w sądzie Szymon I., a w poniedziałek zabrakło jego wspólnika Jakuba G. Czy sędzia znajdzie na to sposób?
Sąd ponownie rozpatrzy sprawę nastolatka, który po dopalaczach zabił ciotkę, a potem usiłował pozbawić życia wujka i jego znajomego, za co został skazany na 25 lat więzienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.