- Na co dzień wspieram osoby w spektrum, które są w normie intelektualnej, a diagnozę usłyszały w dorosłym życiu. Od osób neurotypowych różni je nierzadko ton głosu i sposób mówienia - ich mowa jest specyficzna, czasami "kanciasta", pozbawiona emocji. I już samo to powoduje, że u rozmówcy pojawia się dystans - mówi Izabela Kocyłak, terapeutka dorosłych osób z ASD.
- Współcześnie dzieci są jedyną grupą ludzi, którą wolno dyskryminować. Czy propozycja plaży wolnej od osób z niepełnosprawnością, też będzie rozważana? - pyta pani Zofia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.