Pierwszej i jak dotąd jedynej szkole demokratycznej w Trójmieście zaczyna brakować pieniędzy na działalność. - Szacujemy, że od września będzie nas stać na malutki domek i skromne wynagrodzenia dla kadry. A my chcemy trwać, rozwijać się i zmieniać edukację - przyznaje Magda Saja, założycielka Trójmiejskiej NieSzkoły Demokratycznej Kalejdoskop.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.