Gdyńscy radni PO i działacze Koalicji Ruchów Miejskich domagają się czasowego wstrzymania sprzedaży miejskich działek. W piątek rozpoczęli zbiórkę podpisów pod petycją do władz miasta. Wiceprezydent Gdyni krytykuje inicjatywę: - Kampania wyborcza nie usprawiedliwia prób zamrażania działalności miasta.
Gdyńscy radni Platformy Obywatelskiej domagają się od komisji rewizyjnej wyjaśnienia sprawy bezumownego korzystania z miejskiego gruntu przez wiceprzewodniczącego rady miasta. - Dlaczego służby miejskie nie dokonały kwerendy własnościowej tych nieruchomości przy okazji toczących się w tej okolicy prac inwestycyjnych? - pytają radni opozycji.
Jak to możliwe, że gdyńscy radni z klubu Wojciecha Szczurka najpierw są za sprzedażą działki, a kiedy zapada decyzja o ponownym głosowaniu, nagle są przeciw? Czy wpłynął na to fakt, że działkę miał kupić wiceprzewodniczący rady? I że pod tym samym adresem zarejestrowany jest komitet wyborczy Szczurka?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.