Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił zażalenie Prokuratury Krajowej, złożone na wniosek prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, dotyczące wypuszczenia Michała L. ze szpitala psychiatrycznego. Mężczyzna, który latem 2014 r. wjechał samochodem na sopocki deptak i molo, taranując 23 osoby, nie musi zatem przebywać na stałe w szpitalu psychiatrycznym.
Leczenie uznanego za niepoczytalnego 34-letniego Michała L. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym trwa już dwa lata. Tyle czasu minęło od jego rajdu po Monciaku, w którym potrącił 23 osoby. W ostatnio wydanej opinii psychiatrzy wskazali, że L. nie wymaga już leczenia w izolacji. Sąd nie zgodził się jednak, by wyszedł ze szpitala. Obrońcy zawiadamiają Rzecznika Praw Obywatelskich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.