- Podwyższenie granicy wieku sprawi, że młodzieży będzie mniej. A to głównie o jej bezpieczeństwo trzeba zadbać. Kluby nie są miejscem dla nastolatków - mówi Łukasz Zieliński, właściciel sopockiego klubu Sfinks700
Sopocka policja chce, by ze względów bezpieczeństwa lokale rozrywkowe zamykały się najpóźniej o godzinie 3. Pomysł popiera prezydent miasta. Właściciele klubów uważają, że to nie poprawi sytuacji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.