- Jeśli mówimy tylko o sterowaniu ruchem, system już działa, ale powiedziałbym, że jego potencjał jest wykorzystywany w połowie - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ, do którego należeć będzie sterowanie Tristarem na ulicach Gdańska. - Dajemy sobie jeszcze rok, żeby wycisnąć z Tristara maksimum tego, co się da.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.