- Zastępujemy eksperymenty metodami komputerowymi. Z punktu widzenia przedsiębiorcy rejestrującego nową substancję chemiczną kilkukrotnie obniżamy też koszty i czas przeprowadzenia analiz. Przy okazji chronimy zwierzęta laboratoryjne - mówi prof. UG dr hab. Tomasz Puzyn z Uniwersytetu Gdańskiego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.