Ten samochód nie ma prawa istnieć. Mimo to czasami po Gdańsku przemyka niczym duch pierwsza, pewexowska Mazda 323. To prawdziwa sensacja. W zasadzie wszystkie Mazdy 323 pierwszej generacji już ćwierć wieku temu zgryzła rdza."Nasz" bohater trzyma się za to całkiem dobrze.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.