Służby, które zawiodły w sytuacji nastoletnich braci z gminy Chojnice, nie mają sobie nic do zarzucenia. Sąd wydał stosowne postanowienie, a MOPR podkreśla, że "monitorował stale sytuację dzieci". Dlaczego przez ponad miesiąc chłopcy musieli mieszkać w namiocie?
24-letni mężczyzna wpadł do Motławy na wysokości ul. Stągiewnej w Gdańsku, która jest przedłużeniem Długiej i Długiego Targu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.