Pijany 53-latek z Gdańska próbował dostać się do garażu podziemnego, ale na jego drodze stanął szlaban. Mężczyzna próbował sforsować przeszkodę, ale poległ. I to dosłownie, bo skończył z twarzą rozbitą o podjazd.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.