Starszy pan zapisuje ci mieszkanie w testamencie, ale po trzech miesiącach decydujesz się, że jednak zapłacisz mu za lokal, aby mieszkał w nim do końca życia. Masz 28 lat, żonę, dziecko, dopiero kilka lat później kupisz na kredyt mieszkanie dla swojej rodziny. W taką historię Karola Nawrockiego mamy uwierzyć?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.