Organizacje związkowe działające w Poczcie Polskiej napisały wspólny list do Donalda Tuska, już jako przyszłego premiera.
Prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie próby wyłudzenia danych mieszkańców ze spisu wyborców przez Pocztę Polską, przed tzw. wyborami kopertowymi 10 maja. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz złożyła zażalenie na tę decyzję.
Wybory 2020. Niemały kłopot z głosowaniem mieli niektórzy Polacy głosujący za granicą. Skarżą się, że pakiety dostali za późno, a nawet wcale. - Nie wiem, czy teraz dostanę kartę do głosowania w drugiej turze - mówi Joanna z Weston-super-Mare. MSZ problemu nie widzi.
Autorzy happeningu "List", niesionego przez ulice Warszawy, otrzymali mandaty w wysokości 10 tysięcy złotych. W mediach trwa zbiórka na ich zapłatę. Solidarność wyrazili również artyści z Trójmiasta.
- Listonosze czują się zażenowani, że zostali wciągnięci w brudną grę polityczną. Wielu z nich chce uciec na zwolnienia lekarskie, inni namawiają klientów do otwierania skrzynek, bo wtedy nie będą mogli dostarczyć pakietów wyborczych - mówi Piotr Moniuszko, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty.
- Ustawa o głosowaniu korespondencyjnym została przyjęta z naruszeniem Konstytucji i regulaminu Sejmu, a jej przepisy są niezgodne z porządkiem ustrojowym w Polsce - mówi prof. Piotr Uziębło, konstytucjonalista i ekspert od prawa wyborczego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.