Mieszkańcy Helu strzelali fajerwerkami nad głowami fok. Fotoreporter "Gazety Wyborczej" zwrócił im uwagę i dostał w twarz
Anna Dobiegała/Michał Ryniak
- Gdy zwróciliśmy tym ludziom uwagę, żeby przestali 'strzelać', bo foki się boją, to się zaczęło - opowiada Michał. On i Natalia usłyszeli, że nie są z Helu, g***no wiedzą i mają spier***lać.
Wszystkie komentarze