W środę wieczorem w księdze wieczystej pojawiła się wzmianka wskazująca, że kawalerka Karola Nawrockiego ma już nowego właściciela - ustaliła "Wyborcza". O tym kandydat na prezydenta będzie chętnie mówił. Problem może być z tym, że TVN24 dowiedział się, że pan Jerzy przebywał w areszcie, gdy miał podpisać umowę przedwstępną sprzedaży mieszkania z Nawrockimi.
Po trzech zawiadomieniach o podejrzeniu popełnienia przestępstwa prokuratura zabezpiecza dokumentację dotyczącą przejęcia kawalerki przez Karola Nawrockiego, popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Polski.
Daniel Nawrocki przeprowadził wywiad z przebywającym w więzieniu przestępcą, który został skazany za przejęcie kawalerki w Gdańsku od osoby niepełnosprawnej intelektualnie. Ale wyrok przemilczał. Nie wspomniał też, że to zawodnik związany ze wspieranym przez IPN klubem bokserskim przyjaciela Karola Nawrockiego.
Karol Nawrocki nagrał trwający nieco ponad dziewięć minut film. Tłumaczy w nim, jak było naprawdę ze sprawą kawalerki w Gdańsku, którą przejął od pana Jerzego. Ale nagranie niczego nie wyjaśniło, żadnych wątpliwości. Dodało za to nowe.
"Zło dobrem zwyciężaj". Zło miało powierzchnię 28,5 mkw. i należało do schorowanego seniora. Teraz pan Jerzy jest w DPS-ie, a mieszkanie - u Karola Nawrockiego. Nie ma dowodów, by Nawrocki za lokal zapłacił, a fakty przeczą jego tezie, że opiekował się seniorem należycie.
"Zastanawiam się, w jakim kraju żyjemy, skoro Pan Poseł Marcin Horała publicznie pokazuje moje zdjęcie ściągnięte z portalu społecznościowego i opluwa mnie w mediach. Jemu wolno... To nawoływanie do nienawiści. Jakim człowiekiem jest Pan Karol Nawrocki, skoro nie potrafi przystopować swojego elektoratu?"
Miasto Gdańsk składa zawiadomienie do prokuratury w sprawie działania na szkodę pana Jerzego i gminy. Samorząd chce, by Karol Nawrocki płacił za opiekę nad seniorem, do czego się zobowiązał w ujawnionym dziś dokumencie z 2021 r.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki znowu został przyłapany na problemach z pamięcią. Ujawniony nowy dokument wskazuje, że zobowiązywał się do dożywotniego utrzymania i pielęgnowania seniora, którego mieszkanie przejął.
- Widziałem konferencję, widziałem wywiad z panem Nawrockim i dla mnie to jest normalne wyłudzenie mieszkania, przekręt, wykorzystanie sytuacji starszego człowieka - powiedział syn Jerzego Ż. TVN 24 dotarł do dzieci 80-latka, od którego Karol Nawrocki przejął kawalerkę.
Karol Nawrocki nie mówił prawdy na temat swojej roli w wykupie mieszkania komunalnego w Gdańsku. Mamy dowód, że sam wpłacił gotówkę w banku. Zrobił to w imieniu seniora, który był w takim stanie, że nie można mu było powierzyć większej kwoty pieniędzy. Tego samego dnia schorowany Jerzy Ż. napisał testament, w którym wszystko przekazał Nawrockiemu.
Trzy mieszkania wykazał Karol Nawrocki w oświadczeniu majątkowym złożonym w Sądzie Najwyższym. Teraz jego rzeczniczka twierdzi, że jednak nie posiadał trzeciego lokalu, a jedynie dysponował zapisem testamentowym. Jeśli tak jest rzeczywiście, to dokument złożony do Sądu Najwyższego zawierał nieprawdziwą informację.
Karol Nawrocki opiekował się seniorem w zamian za możliwość przejęcia mieszkania. Jerzy Ż. zamieścił notkę [pisownia oryginalna]: "Ja otrzymuje z MOPR 600 zł jest niepełnosprawny, nie chodzę bez kul nie starcza na jedzenie, i tyle".
Wkład mieszkaniowy, o którym mówiła rzeczniczka kampanii Karola Nawrockiego, wyniósł ok. 12 tys. zł. Tyle musiał wyłożyć Nawrocki, aby przejąć warte dziś ok. 400 tys. zł mieszkanie komunalne pana Jerzego. Niedługo po transakcji senior skarżył się, że nie starcza mu na jedzenie.
Karol Nawrocki wraz z żoną przejął kawalerkę od starszego mężczyzny, jak twierdzi - w zamian za opiekę. Od kwietnia 2024 r. mężczyzna przebywa w Domu Opieki Społecznej, o czym jednak Nawrocki nie wiedział.
- Absolutnym skandalem jest to, że prezes IPN nie zareagował na haniebne słowa Grzegorza Brauna. Na pewno zareagowałby na nie Lech Kaczyński - mówił Rafał Trzaskowski, kandydat na prezydenta RP, podczas wiecu w Sopocie.
W pierwszej turze prawyborów prezydenckich zorganizowanych w I LO w Gdańsku zwyciężył Rafał Trzaskowski. Karol Nawrocki zdobył dwa procent głosów. Niespodzianką jest, z kim zmierzy się Trzaskowski w drugiej turze.
Komitet wyborczy Karola Nawrockiego próbował zorganizować mecz piłki nożnej na boisku szkolnym w Gdańsku. Gdy urzędnicy odmówili, Nawrocki znalazł inne miejsce i napisał na portalu X: "Sport pokonał cenzurę. Udało się znaleźć w Gdańsku boisko, na którym możemy zagrać w piłkę".
Szymbark na Kaszubach słynie z domu stojącego do góry nogami. Ale ostatnio o wsi zrobiło się głośno w całej Polsce, bo proboszcz odprawił mszę za Karola Nawrockiego i Sławomira Mentzena. Co na to mieszkańcy?
Do rejestracji kandydata na prezydenta RP trzeba zebrać 100 tys. podpisów poparcia, ale wcześniej potrzeba tysiąca podpisów, aby zarejestrować komitet wyborczy. PKW odmówiła rejestracji komitetu kandydata z Gdańska.
Podwładny Karola Nawrockiego z IPN przekonywał przed aresztem śledczym w Gdańsku, że Nawrocki brał udział w prelekcji w areszcie, w czasie gdy osadzonym był Grzegorz Horodko "Śledziu". Członek komitetu poparcia Nawrockiego dodawał, iż zajęcia tego typu odbywały się w wielu placówkach. Służba Więzienna nie znalazła śladów obecności Nawrockiego na wykładzie w areszcie.
"Starałem się do tych suchych historycznych i badawczych prac doktora Nawrockiego dołożyć to, czym się zajmuję na co dzień: czyli publicystykę, ale też rozmowy z ludźmi, ze świadkami tamtych wydarzeń" - mówił Tadeusz Batyr w wywiadzie telewizyjnym, w którym miał zamazaną twarz i zmieniony głos.
Karol Nawrocki pod pseudonimem Tadeusz Batyr napisał przed laty książkę o gangsterze "Nikosiu". Sprawę "ujawnił" teraz portal wpolityce.pl, który w 2018 roku opublikował wywiad z Batyrem.
Karol Nawrocki zbudował kariery koledze z klasy, przyjaciołom z ringu, siłowni i boiska. Teraz idzie z nimi po Pałac Prezydencki.
Bokser, kolega z boiska i szkolnej ławki - to najbliżsi współpracownicy Karola Nawrockiego. Były szef Muzeum II Wojny Światowej i prezes IPN hojnie płaci klubom bokserskim, piłkarskim i trenerom.
Karol Nawrocki chciałby przekonać prokuratora, że nie przebywał 200 dni w apartamencie w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Dla śledczych nie ma jednak znaczenia, czy i ewentualnie jak długo sypiał w pokoju, ale czy zajął go zgodnie z regulaminem i dlaczego za to nie zapłacił.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadzi śledztwo w sprawie korzystania przez Karola Nawrockiego z pokoi i apartamentów Muzeum II Wojny Światowej. Śledczy powołują się na przepisy mówiące o działaniu na szkodę interesu publicznego - w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi za to 10 lat więzienia.
- To wydarzenie jest wagi ciężkiej, mówiąc terminem pięściarskim - powiedział w czwartek w Gdańsku przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.
Dla mnie to bez znaczenia, czy prezydentem będzie Trzaskowski, czy Nawrocki. Byle ci młodzi mieli w końcu jakieś powody, żeby do nas wrócić, do domu, do pracy, do rodziców - usłyszałem od klientki sklepu "Groszek". Choć Pomorze to matecznik Platformy Obywatelskiej, w Osiecznej to Prawo i Sprawiedliwość ma ponad 50-procentowe poparcie.
Samorządowcy włączyli się w kampanię prezydencką Rafała Trzaskowskiego i chcą organizować spotkania w całej Polsce, by mobilizować do głosowania. - Pomóżcie, przekonujcie wszystkich - prosił w Gdańsku Trzaskowski.
Rafał Trzaskowski w Wejherowie zakończył weekendowy objazd po Kociewiu, Żuławach, Trójmieście i Kaszubach. - Przyglądajmy się temu, co w Stanach Zjednoczonych w tej chwili się dzieje. Przede wszystkim przekonujmy nową administrację, że mamy bardzo podobne interesy - mówił.
Po publikacjach "Wyborczej" Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przeprowadzi czynności sprawdzające w sprawie korzystania przez Karola Nawrockiego z apartamentu Muzeum II Wojny Światowej. - Ja się nie zajmuję tym, kto gdzie mieszkał w jakim okresie - skomentował Jarosław Kaczyński.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku: Karol Nawrocki twierdzi, że w okresie pandemii dwukrotnie odbywał w apartamencie Deluxe kwarantannę. Z dokumentacji wynika, że było tak jedynie raz i trwało to 10 dni. Utrzymuje też, że zajmował apartament Deluxe w celu wypełniania obowiązków służbowych. Tymczasem pozostawał on do jego dyspozycji przez 16 dni jego urlopu.
"Wyborcza" ustaliła, że za pomysłem na sklep z gadżetami promującymi Karola Nawrockiego, mają stać politycy związani z PiS, którzy zachwycili się kampanią wyborczą Republikanów na Florydzie.
- Jeśli się okaże, że głównym osiągnięciem Karola Nawrockiego było to, że na własne potrzeby wynajmował apartament, a rezerwacje dotyczyły także weekendów, to musi się z tego wytłumaczyć. W tej sprawie nie może powiedzieć "nie uważam nic" - mówi posłanka KO Agnieszka Pomaska, która domaga się też zwrotu kosztów wynajmu apartamentu.
- Nie traćmy wiary w to, że jak wygramy demokratycznie, to nie wejdziemy do pałacu prezydenckiego - stwierdził w Lęborku Karol Nawrocki, popierany przez PiS kandydat na prezydenta. Na spotkaniach z wyborcami niedzielę spędził też Rafał Trzaskowski.
O rzekomej drożyźnie, cenzurze na stadionach oraz pierwszej pompce Trzaskowskiego - mówił podczas spotkania w Słupsku prezes IPN, kandydujących w wyborach prezydenckich z poparciem PiS.
W Gdańsku spotkanie z Karolem Nawrockim rozpoczęło się od ulubionej piosenki kibiców: "Polska - biało-czerwoni" i do kibiców odwołał się kandydat na początku swojej przemowy: - Kibice Lechii Gdańsk i wszystkich innych klubów piłkarskich w całej Polsce też są obywatelami, też angażują się w życie społeczne, też chodzą na wybory i też mają prawo być tu.
Hołownia wyznał, że kocha Gdańsk - wspaniałe miasto realizujące marzenia. Tymczasem kilka miesięcy temu działacze jego partii sprzymierzyli się z sympatykiem Konfederacji, aby "rozwalić skostniały gdański układ". Latem partia Hołowni wcisnęła do zarządu województwa osobę bez doświadczenia samorządowego.
- W Polsce potrzebny jest dziś niezależny prezydent, który nie będzie dzwonił ani do premiera, ani do prezesa - mówił Szymon Hołownia podczas inauguracji swojej kampanii wyborczej w Gdańsku. - Nie chcę Polski, w której PO dorzyna PiS, a PiS robi wszystko, żeby zamknąć na dożywocie swoich konkurentów.
Inauguracja kampanii prezydenckiej lidera Polski 2050 miała odbyć się w słynnej sali BHP w Gdańsku. Przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda cofnął w poniedziałek zgodę na wynajem tej sali. Wcześniej w tym miejscu gościli m.in. Wojciech Cejrowski i członkowie ONR.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.