- Wzorowaliśmy się na obchodach Wielkiego Tygodnia w Andaluzji. Największe tłumy przyciąga tam nocna procesja, która zaczyna się o północy, a kończy o 4 nad ranem. Liczymy na to, że uda nam się stworzyć mistyczny nastrój i przyciągnąć tym ludzi. Mamy nadzieję, że powstanie nowa gdańska tradycja - mówi Hlebowicz
Wszystkie komentarze