Podobnie jak większość budowniczych, których spotkaliśmy na sopockiej plaży, tata Grzegorz, syn Michał i kuzyn Oskar postawili wspólnymi siłami zamek. - Budowanie z piasku stało się tradycją od kiedy mam dzieci, bo trzeba je czymś zająć. Dzięki temu mogę powiedzieć, że w życiu wybudowałem tylko jeden dom, ale za kilka zamków - śmiał się pan Grzegorz.
Wszystkie komentarze