Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi Sprawdź ofertę
    Szukaj
    Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
    wyborcza.pl Trójmiasto

    140 lat gdańskich tramwajów w jednym albumie

    Wiadomości Trójmiasto
    paw
    "Tramwajem przez Gdańsk" to książka ważna dla wszystkich gdańszczan i pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika komunikacji. Sebastian Zomkowski, z-ca dyrektora gdańskiego ZTM, w 360 stronach zawarł historię komunikacji, bogato ilustrowaną archiwalnymi zdjęciami, mapami i schematami komunikacyjnymi. Każda strona książki, to podróż w czasie po rozwijającym się urbanistycznie Gdańsku.
    Fot. Materiały ZTM
    1 z 10

    "Tramwajem przez Gdańsk" to album ważny dla wszystkich gdańszczan i pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika komunikacji. Sebastian Zomkowski, z-ca dyrektora gdańskiego ZTM, na 360 stronach zawarł historię gdańskich tramwajów, bogato ilustrowaną archiwalnymi zdjęciami, mapami i schematami komunikacyjnymi. Każda strona książki, to podróż w czasie po rozwijającym się urbanistycznie mieście. Książkę zdobyć będzie można w konkursie organizowanym w relacji Dzień na Żywo w piątek na wyborcza.trojmiasto.pl. Na zdjęciu widzimy tramwaj jadący przez ul. Długą. Zamiast trakcji funkcjonował wówczas zaprzęg konny.
    Historia gdańskich tramwajów rozpoczęła się w 1871 r., gdy podpisywano pierwszą koncesję na budowę i eksploatację tramwaju konnego. Wówczas niewiele miast w Europie mogło się pochwalić tak nowoczesnym, jak na tamte czasy, środkiem komunikacji miejskiej. Pierwszy odcinek trasy tramwajowej, pomiędzy Górą Gradową i Oliwą, oddano do eksploatacji 22 czerwca 1873 r. Już dwie dekady później zdecydowano o elektryfikacji sieci, która nastąpiła w latach 1893-96. Warto zauważyć, że w zakresie elektryfikacji Gdańsk był wówczas jednym ze światowych pionierów: pierwsze tramwaje elektryczne na świecie pojawiły się raptem kilkanaście lat wcześniej (w 1881 r.).
    Fot. Materiały ZTM
    2 z 10

    Historia gdańskich tramwajów rozpoczęła się w 1871 r., gdy podpisywano pierwszą koncesję na budowę i eksploatację tramwaju konnego. Wówczas niewiele miast w Europie mogło się pochwalić tak nowoczesnym, jak na tamte czasy, środkiem komunikacji miejskiej. Pierwszy odcinek trasy tramwajowej, pomiędzy Górą Gradową i Oliwą, oddano do eksploatacji 22 czerwca 1873 r. Już dwie dekady później zdecydowano o elektryfikacji sieci, która nastąpiła w latach 1893-96. Warto zauważyć, że w zakresie elektryfikacji Gdańsk był wówczas jednym ze światowych pionierów: pierwsze tramwaje elektryczne na świecie pojawiły się raptem kilkanaście lat wcześniej (w 1881 r.).
    Mocną stroną książki jest ponad 400 schematów, rysunków i zdjęć (czarno-białych i kolorowych) wysokiej jakości, z których znaczna część nie była nigdzie wcześniej niepublikowana. Nie są tylko zdjęcia 'portretowe' samego taboru: gigantyczną wartością większości zdjęć jest fakt, że prezentują one nie tylko same tramwaje, ale również ich umiejscowienie w przestrzeni miejskiej. Album stanowi również dokumentację historii miasta.
    Fot. Materiały ZTM
    3 z 10

    Mocną stroną książki jest ponad 400 schematów, rysunków i zdjęć (czarno-białych i kolorowych) wysokiej jakości, z których znaczna część nie była nigdzie wcześniej niepublikowana. Nie są tylko zdjęcia 'portretowe' samego taboru: gigantyczną wartością większości zdjęć jest fakt, że prezentują one nie tylko same tramwaje, ale również ich umiejscowienie w przestrzeni miejskiej. Album stanowi również dokumentację historii miasta.
    Innym atutem książki są przeplatające się na każdej stronie niezliczone informacje i anegdoty z historii tramwajów i miasta - podane w formie nie encyklopedycznej, lecz ciekawostkowej. Jest to zatem lektura obowiązkowa nie tylko dla fanów komunikacji, ale też dla miłośników historii z gatunku 'Czy wiesz, że '. Na zdjęciu tramwaj jadący Targiem Węglowym.
    Fot. Materiały ZTM
    4 z 10

    Innym atutem książki są przeplatające się na każdej stronie niezliczone informacje i anegdoty z historii tramwajów i miasta - podane w formie nie encyklopedycznej, lecz ciekawostkowej. Jest to zatem lektura obowiązkowa nie tylko dla fanów komunikacji, ale też dla miłośników historii z gatunku 'Czy wiesz, że '. Na zdjęciu tramwaj jadący Targiem Węglowym.
    Z książki dowiadujemy się np., że pierwsza linia tramwajowa połączyła Gdańsk z Oliwą, która była wówczas jeszcze odrębną gminą. Pierwsza linia tramwajowa w Gdańsku była więc linią międzygminną, a pomysłodawcą budowy tej trasy tramwajowej był berliński przedsiębiorca Heinrich Quistorp. Inną z setek wiadomości jest sposób radzenia sobie gdańskich tramwajarzy z permanentnym brakiem części zamiennych w okresie późnego PRL: np. zamiast szyb wstawiano we framugi okienne płyty pilśniowe.
    Fot. Materiały ZTM
    5 z 10

    Z książki dowiadujemy się np., że pierwsza linia tramwajowa połączyła Gdańsk z Oliwą, która była wówczas jeszcze odrębną gminą. Pierwsza linia tramwajowa w Gdańsku była więc linią międzygminną, a pomysłodawcą budowy tej trasy tramwajowej był berliński przedsiębiorca Heinrich Quistorp. Inną z setek wiadomości jest sposób radzenia sobie gdańskich tramwajarzy z permanentnym brakiem części zamiennych w okresie późnego PRL: np. zamiast szyb wstawiano we framugi okienne płyty pilśniowe.
    Jako puentę wszystkich zdjęć i informacji zawartych w książce, przytoczyć można fragment artykułu z gazety 'Danziger Zeitung' z 1873 r. Dziennikarze prognozowali wówczas: Nawet ci, którzy dziś obdarzają małą sympatią nowoczesne rozwiązania (...), już wkrótce docenią wartość tramwaju. W końcu wrzeszczanie otrzymają przy okazji jego budowy nowe chodniki, natomiast liczba odwiedzających Wrzeszcz i Oliwę przyjmie niewyobrażalne rozmiary, (...) a to wpłynie korzystnie na gospodarkę. Prognoza była strzałem w dziesiątkę. Publikacja jest pierwszą książką opisująca w kompleksowy sposób ponad 140-letnią historię gdańskich tramwajów.
    Fot. Materiały ZTM
    6 z 10

    Jako puentę wszystkich zdjęć i informacji zawartych w książce, przytoczyć można fragment artykułu z gazety 'Danziger Zeitung' z 1873 r. Dziennikarze prognozowali wówczas: Nawet ci, którzy dziś obdarzają małą sympatią nowoczesne rozwiązania (...), już wkrótce docenią wartość tramwaju. W końcu wrzeszczanie otrzymają przy okazji jego budowy nowe chodniki, natomiast liczba odwiedzających Wrzeszcz i Oliwę przyjmie niewyobrażalne rozmiary, (...) a to wpłynie korzystnie na gospodarkę. Prognoza była strzałem w dziesiątkę. Publikacja jest pierwszą książką opisująca w kompleksowy sposób ponad 140-letnią historię gdańskich tramwajów.
    W albumie znajdziemy również przekrój przez bilety, jakie obowiązywały na przestrzeni lat.
    Fot. Materiały ZTM
    7 z 10

    W albumie znajdziemy również przekrój przez bilety, jakie obowiązywały na przestrzeni lat.
    Autor książki, Sebastian Zomkowski, serwuje czytelnikom ogrom informacji z historii nie tylko tramwajów gdańskich, ale całej komunikacji na terenie Trójmiasta, dzięki czemu z książki można dowiedzieć się wiele ciekawostek również z historii komunikacji autobusowej czy SKM.
    Fot. Materiały ZTM
    8 z 10

    Autor książki, Sebastian Zomkowski, serwuje czytelnikom ogrom informacji z historii nie tylko tramwajów gdańskich, ale całej komunikacji na terenie Trójmiasta, dzięki czemu z książki można dowiedzieć się wiele ciekawostek również z historii komunikacji autobusowej czy SKM.
    Szczyt komunikacyjny po godz. 7 rano w centrum Gdańska. 12 września 1974 rok. Nad wejściem na dworzec wisi propagandowa wiecha przypominająca o rocznicy utworzenia PRL.
    Fot. Materiały ZTM
    9 z 10

    Szczyt komunikacyjny po godz. 7 rano w centrum Gdańska. 12 września 1974 rok. Nad wejściem na dworzec wisi propagandowa wiecha przypominająca o rocznicy utworzenia PRL.
    Książka posiada także schematy komunikacyjne, mówiące dokąd i gdzie można było kiedyś dojechać gdańskimi tramwajami.
    Fot. Materiały ZTM
    10 z 10

    Książka posiada także schematy komunikacyjne, mówiące dokąd i gdzie można było kiedyś dojechać gdańskimi tramwajami.
    Czytaj teraz
    Więcej

      Popularne

      Komentarze
      Zaloguj się
      Chcesz dołączyć do dyskusji? Kup prenumeratę, by czytać artykuły i je komentować

      Wszystkie komentarze

      sortuj:
      od najnowszego od najstarszego od najpopularniejszego od najmniej popularnego
      Ciekawe to wszystko, ale autorowi proponuję sprawdzenie znaczenia słowa trakcja. "Zamiast trakcji funkcjonował wówczas zaprzęg konny". Czyli po prostu była to trakcja konna.
      już oceniałe(a)ś
      10
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Kolejny kwiatek: "znaczna część nie była nigdzie wcześniej niepublikowana"...
      już oceniałe(a)ś
      8
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz
      Tramwaj ul Długą jeździł dość długo. To była linia na Stogi i na Łąkową. Wiele razy wyskakiwałem z tramwaju pod kinem Leningrad bo przystanek był dopiero na Długim Targu. Po przeniesieniu tramwaju na Al. Leningradzką, kilka lat później, ok 1965 roku ul Długą wyłączono z ruchu i do dziś jest deptakiem.
      już oceniałe(a)ś
      0
      0
      Zgłoś
      Odpowiedz

      Tematy ważne dla Trójmiasta

      Ludzie
      Tematy
      Miejsca

      Warto przeczytać

      Magazyn Kuchnia
      Magazyny
      Licytacje, przetargi
      wyborcza.pl
      Serwisy partnerskie

      Copyright © Wyborcza sp. z o.o.

      Właściciel niniejszego serwisu nie wyraża zgody na zwielokrotnianie ani inne korzystanie z utworów rozpowszechnionych w tym serwisie, w celu eksploracji tekstów i danych. Więcej informacji w zastrzeżeniu dot. eksploracji tekstów i danych.