Do rejestracji kandydata na prezydenta RP trzeba zebrać 100 tys. podpisów poparcia, ale wcześniej potrzeba tysiąca podpisów, aby zarejestrować komitet wyborczy. PKW odmówiła rejestracji komitetu kandydata z Gdańska.
Podwładny Karola Nawrockiego z IPN przekonywał przed aresztem śledczym w Gdańsku, że Nawrocki brał udział w prelekcji w areszcie, w czasie gdy osadzonym był Grzegorz Horodko "Śledziu". Członek komitetu poparcia Nawrockiego dodawał, iż zajęcia tego typu odbywały się w wielu placówkach. Służba Więzienna nie znalazła śladów obecności Nawrockiego na wykładzie w areszcie.
"Starałem się do tych suchych historycznych i badawczych prac doktora Nawrockiego dołożyć to, czym się zajmuję na co dzień: czyli publicystykę, ale też rozmowy z ludźmi, ze świadkami tamtych wydarzeń" - mówił Tadeusz Batyr w wywiadzie telewizyjnym, w którym miał zamazaną twarz i zmieniony głos.
Karol Nawrocki pod pseudonimem Tadeusz Batyr napisał przed laty książkę o gangsterze "Nikosiu". Sprawę "ujawnił" teraz portal wpolityce.pl, który w 2018 roku opublikował wywiad z Batyrem.
- Fakt, że jesteśmy z jednej klasy, o niczym nie świadczy - mówił o zatrudnianiu swoich przyjaciół w IPN Karol Nawrocki. Opisaliśmy, kogo kandydat PiS na prezydenta prowadzi do Pałacu Prezydenckiego.
Karol Nawrocki zbudował kariery koledze z klasy, przyjaciołom z ringu, siłowni i boiska. Teraz idzie z nimi po Pałac Prezydencki.
Bokser, kolega z boiska i szkolnej ławki - to najbliżsi współpracownicy Karola Nawrockiego. Były szef Muzeum II Wojny Światowej i prezes IPN hojnie płaci klubom bokserskim, piłkarskim i trenerom.
- Słowa Karola Nawrockiego o szczepieniach są niebezpieczne. To kandydat na prezydenta, którym rodzice mogą się zainspirować - mówi Bartosz Fiałek, lekarz, popularyzator wiedzy medycznej.
"Dworas", kolega Olgierda L. z gangu sutenerów, chciał odroczenia rozprawy, bo wyjechał z dzieckiem za granicę na ferie zimowe.
Karol Nawrocki chciałby przekonać prokuratora, że nie przebywał 200 dni w apartamencie w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Dla śledczych nie ma jednak znaczenia, czy i ewentualnie jak długo sypiał w pokoju, ale czy zajął go zgodnie z regulaminem i dlaczego za to nie zapłacił.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadzi śledztwo w sprawie korzystania przez Karola Nawrockiego z pokoi i apartamentów Muzeum II Wojny Światowej. Śledczy powołują się na przepisy mówiące o działaniu na szkodę interesu publicznego - w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Grozi za to 10 lat więzienia.
- To wydarzenie jest wagi ciężkiej, mówiąc terminem pięściarskim - powiedział w czwartek w Gdańsku przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.
Dla mnie to bez znaczenia, czy prezydentem będzie Trzaskowski, czy Nawrocki. Byle ci młodzi mieli w końcu jakieś powody, żeby do nas wrócić, do domu, do pracy, do rodziców - usłyszałem od klientki sklepu "Groszek". Choć Pomorze to matecznik Platformy Obywatelskiej, w Osiecznej to Prawo i Sprawiedliwość ma ponad 50-procentowe poparcie.
Posłanka Agnieszka Pomaska (KO) ujawniła, jak Nikodem Rachoń, nowy podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP, gospodarował pieniędzmi fundacji należącej do grupy Energa. Za rządów PiS Rachoń wspierał ze środków fundacji inicjatywy parafialne, ale też fundacje Jana Pietrzaka i Macieja Świrskiego.
Po publikacjach "Wyborczej" Prokuratura Okręgowa w Gdańsku przeprowadzi czynności sprawdzające w sprawie korzystania przez Karola Nawrockiego z apartamentu Muzeum II Wojny Światowej. - Ja się nie zajmuję tym, kto gdzie mieszkał w jakim okresie - skomentował Jarosław Kaczyński.
Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku: Karol Nawrocki twierdzi, że w okresie pandemii dwukrotnie odbywał w apartamencie Deluxe kwarantannę. Z dokumentacji wynika, że było tak jedynie raz i trwało to 10 dni. Utrzymuje też, że zajmował apartament Deluxe w celu wypełniania obowiązków służbowych. Tymczasem pozostawał on do jego dyspozycji przez 16 dni jego urlopu.
Jak ujawniła "Wyborcza", Karol Nawrocki spędził w hotelu Muzeum II Wojny Światowej ponad 200 nocy, a za noclegi nie zapłacił ani złotówki. Teraz Roman Giertych składa zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez kandydata na prezydenta.
"Wyborcza" ustaliła, że za pomysłem na sklep z gadżetami promującymi Karola Nawrockiego, mają stać politycy związani z PiS, którzy zachwycili się kampanią wyborczą Republikanów na Florydzie.
- Jeśli się okaże, że głównym osiągnięciem Karola Nawrockiego było to, że na własne potrzeby wynajmował apartament, a rezerwacje dotyczyły także weekendów, to musi się z tego wytłumaczyć. W tej sprawie nie może powiedzieć "nie uważam nic" - mówi posłanka KO Agnieszka Pomaska, która domaga się też zwrotu kosztów wynajmu apartamentu.
- Nie traćmy wiary w to, że jak wygramy demokratycznie, to nie wejdziemy do pałacu prezydenckiego - stwierdził w Lęborku Karol Nawrocki, popierany przez PiS kandydat na prezydenta. Na spotkaniach z wyborcami niedzielę spędził też Rafał Trzaskowski.
O rzekomej drożyźnie, cenzurze na stadionach oraz pierwszej pompce Trzaskowskiego - mówił podczas spotkania w Słupsku prezes IPN, kandydujących w wyborach prezydenckich z poparciem PiS.
W 2018 r. Paweł Sz., podejrzany dziś o działanie w grupie przestępczej i pranie brudnych pieniędzy, zrobił interes w Muzeum II Wojny Światowej. Umowę na sprzedaż tzw. odzieży patriotycznej podpisał z Karolem Nawrockim, ówczesnym dyrektorem muzeum, obecnie szefem IPN i kandydatem PiS na prezydenta.
W Gdańsku spotkanie z Karolem Nawrockim rozpoczęło się od ulubionej piosenki kibiców: "Polska - biało-czerwoni" i do kibiców odwołał się kandydat na początku swojej przemowy: - Kibice Lechii Gdańsk i wszystkich innych klubów piłkarskich w całej Polsce też są obywatelami, też angażują się w życie społeczne, też chodzą na wybory i też mają prawo być tu.
Na liście komitetu poparcia Karola Nawrockiego kandydującego w wyborach prezydenckich podpisali się m.in. Marta Kaczyńska, Andrzej Gwiazda i Bronisław Wildstein. Nawrockiego wsparł też Tadeusz Fiszbach, dawny I sekretarz wojewódzki PZPR w Gdańsku.
Tadeusz Fiszbach, prominentny działacz PZPR i Marta Kaczyńska, córka pary prezydenckiej, znaleźli się w komitecie poparcia Karola Nawrockiego w wyborach na prezydenta RP.
- Karol przez wiele lat wracał do kwestii powieszenia krzyża w siedzibie rady dzielnicy. Zaproponowaliśmy, żeby wywiesić symbole wszystkich wielkich religii, łącznie z islamskim półksiężycem. Początkowo uznał to za świetny pomysł - mówi Jędrzej Włodarczyk.
Karol Nawrocki zabiegał w Gdańsku o prezydencką nominację od prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Lech Kaczyński był mistrzem łączenia wartości historycznej z odpowiedzialnością za przyszłość Polski. Ten kongres jest rozwinięciem tej idei - głosi prezes IPN.
- Wyobraźmy sobie, że 7 grudnia jest konwencja na Śląsku, gdzie jest ogłaszany Rafał Trzaskowski, a na przykład PiS robi konwencję w mieście, które jest najwierniejsze Platformie Obywatelskiej, czyli w Gdańsku. I tam Kacper Płażyński jest ogłaszany jako kandydat na prezydenta Polski - spekulował prof. dr hab. Antoni Dudek w programie Didaskalia.
Po pomniku i skwerze, legendarna "suwnicowa, która zmieniła losy świata" ma w Gdańsku kolejne miejsce pamięci. Tablicę Anny Walentynowicz odsłonięto na budynku NSZZ "Solidarność".
Karol Nawrocki, potencjalny kandydat PiS na prezydenta RP, zaprasza jako prezes IPN na dużą imprezę w Gdańsku. Jednym z gości będzie Przemysław Czarnek, także wymieniany jako możliwy kandydat.
Dariusz Drelich, bezrobotny po ośmiu latach sprawowania urzędu wojewody pomorskiego, został wicedyrektorem Biura Administracyjno-Gospodarczego w warszawskiej centrali Instytutu Pamięci Narodowej. IPN kieruje jego kolega z Gdańska Karol Nawrocki.
- Cenzurując wystawę, nowa dyrekcja przekroczyła Rubikon. Sprawa na tym się nie kończy, walka o wystawę dopiero się zaczyna - w takim tonie wypowiada się Karol Nawrocki, szef MIIWŚ za rządów PiS. Ale są to także słowa Janusza Marszalca z 2017 r., kiedy to Nawrocki zmienił oryginalny kształt wystawy.
Pomnik wdzięczności żołnierzom radzieckim w Malborku został zburzony latem 2022 roku. W jego miejscu stanął obelisk upamiętniający ofiary niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu.
Marek Szymaniak jest od wtorku dyrektorem IPN w Gdańsku. Wcześniej był wiceszefem Muzeum II Wojny, odpowiedzialnym m.in. za zmiany w wystawie, a dwa miesiące temu został członkiem komisji do badania rosyjskich wpływów w ramach "lex Tusk".
IPN odsłonił w Sopocie tablicę ku czci Józefa Franczaka ps. Lalek, ostatniego żołnierza wyklętego. Trzy lata temu historyk IPN z Lublina ujawnił, że w czasie wojny uczestniczył on w zbrodniach przeciwko Żydom i Polakom. Prezes IPN Karol Nawrocki zwolnił go za to z pracy.
Jak rozliczyć tych nominatów w publicznych instytucjach, którzy za rządów PiS je niszczyli? Czy wystarczy, że zostaną zwolnieni i odejdą, inkasując sowite odprawy?
Piotr Duda, przewodniczący "Solidarności" przyznał w Gdańsku, że 16-latek, który zniszczył wystawę o papieżu, nie wiedział, co robi. Jednocześnie stwierdził: "Nie damy się zastraszyć lewactwu".
- Wystawa w Muzeum II Wojny w swojej pierwotnej wersji pokazywała cały bezmiar tragedii Polski, polską walkę i nie trzeba fałszować historii, żebyśmy się lepiej czuli jako naród. Nie możemy, jako historycy, godzić się na to, że manipuluje się historią po to, żebyśmy wypadali najlepiej na tle innych narodów - mówi prof. Paweł Machcewicz.
Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok sądu I instancji w sprawie zmian w wystawie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Oznacza to, że finałowy film "Niezwyciężeni" stworzony przez IPN zostanie usunięty z wystawy. Kilkanaście innych zmian jednak pozostanie. Twórcy wystawy zapowiadają skargę kasacyjną.
Wystawa "Gospodarka III Rzeszy" przygotowana przez IPN ma udowodnić, że Polsce należą się reparacje wojenne od Niemiec. - Mam wrażenie, że jej autorom bardziej zależy, by prowokować i konfliktować, a nie edukować - mówi historyk prof. Krzysztof Ruchniewicz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.