Więcej
    Komentarze
    Z całym szacunkiem, ale znaczki pocztowe mamy oglądać? Nie można było edytować zdjęcia, i trochę powiększyć?
    @vald sytuacja finansowa gazety na to nie pozwala, panie
    już oceniałe(a)ś
    4
    3
    @vald
    Zdjęcia są duże, wystarczy kliknąć...
    już oceniałe(a)ś
    5
    8
    @vald
    Jakis opis by nie zaszkodzil. Trudno rozpoznac postacie.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    Szkoda, że teraz nie można kupić takich szpilek w stylu lat 60. Delikatne, zgrabne, niewysokie, z dobrze ustawionym do osi ciała obcasem... Znalazłam kiedyś takie po babci. Każda noga wyglądała w nich dobrze ;)
    @emmii28 masz racje moja zona dzisaj na komunie najmlodszej wnuczki zalozyla szpilki z 68 kupione u pana Kazmierczaka na Polwiejskiej w Poznaniu,wygladala bosko,takich juz nie kupisz,nie ma juz prawdziwych cholewnikow i szewcow
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    @emmii28 dzisiaj kobiety uparły się na noszenie obrzydliwych szpilek na monstrualnie grubych podeszwach i do tego z odkrytymi palcami. Koszmar. ne mogę na to patrzeć. Kto to wymyśliłi po co? Nie wiem. Z odkrytymi stopami to chodziło się kiedyś po plaży a nie na eleganckie przyjęcia. Dziś sandały na szpilkach to norma. Do tego powykrzywiane paluchy na wierzchu. Dajcież spokój. Za to szpilki z lat 60 były miały obcas za bardzo przesunięty do przodu przez co sprawiały wrażenie jakby pięta była bardzo długa. BYły też trochę za niskie. i tak to lepiej wyglądało niż to co jest dziś. Z prezenterek tylko Anita Werner i Lisowa noszą ładne szpilki. Olejnikowej czasem sie trafi ale z reguły to zakłada tragiczne zestawy. Z koszmarnych butów kojarzy mi się też Tadla.
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @tacx a co z Julia Roberts ?
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    @tacx te grube podeszwy wzięły się z branży porno oraz kultu/chęci bycia wyższą (czyli wizualnie smuklejszą). Zgadzam się co do platform i brzydkich paluchów w sandałach - ohyda. Co do ustawienia obcasa [dla mnie ważniejszy jest komfort niż kształt buta] - w tych z lat 60. obcas chyba był lepiej ustawiony jeśli chodzi ośrodek ciężkości ciała, łatwiej się chodziło i trzymało prosto kręgosłup. Druga rzecz jeśli chodzi o komfort chodzenia - im większa stopa, tym obcas może być wyższy ["kąt nachylenia podstawy trójkąta' ;)], krótsza stópka w szpilkach np. 8cm zawsze się umęczy ;)
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @tacx
    Nie kobiety sie uparły, tylko innych butow nie ma! Ile ja sie ku*rew naslucham, jak zona szuka butow w sklepie...
    już oceniałe(a)ś
    7
    0
    @edek_zawsze
    Mieszkam w bardzo dużym mieście, od dekady zdobycie ładnych, wygodnych, skórzanych damskich pantofli, przypomina mi czasy PRL. Więcej szczęścia mam w małych europejskich miastach.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    Jedno, co się rzuca w oczy- klasa i uroda tych pań! Spójrzcie na Annę German, czy Elżbietę Czyżewską. Te nogi! Poza tym te artystki płynęły za ocean na występy ms. Batorym. Występowały też na statku. I nie porównujmy klasy tamtych artystów, do dzisiejszej bezklasowości celebryckiej
    @tomek693
    Teraz nie ma takich nóg? Ewolucja aż tak podgoniła? Czy może tylko komuna umiała takie nogi wyhodować? A występy do kotleta na statku albo w norach polonijnych to wyraz szczególnego uznania artystycznego? Cie-kawostka!
    już oceniałe(a)ś
    4
    4
    @rl
    Na Batorym nie było żadnych występów do kotleta. W sali restauracyjnej podawali cztery posiłki na dwie zmiany bez żadnych występów. Na wyższym pokładzie były dwie sale dancingowe. Jedną z nich co drugi wieczór zamieniali na kino. W szafie za boazerią schowany był ołtarz który w niedzielę zamieniał salę na kaplicę. W trzeciej sali z oknami na dziób były koncerty w południe. Poza tym była mała biblioteka, bar, fryzjer, sklepik, basen na najniższym pokładzie.
    Występy rewiowe w USA odbywały się nie w norach polonijnych tylko amerykańskich szkołach średnich które mają przyzwoite auditorium ze sceną i kulisami.
    już oceniałe(a)ś
    2
    0
    I tak za komuny , wg PiS , gnębiono kulturę
    już oceniałe(a)ś
    22
    0
    dlaczego takie male zdjecia ?
    @kwu dlatego że w większości przypadków robiło się tzw stykówki. Duże błony na styk do papieru fotograficznego ( 6x6 lub 6x9 cm ). Nie wszyscy mieli dostęp do powiększalników.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @kwu bo Zenek zapomniał ustawić rozdzielczość przy skanowaniu.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    @kwu
    Żeby mniej zazdrościć...
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    A na zdjęciu nr 13 widać rownież kelnera, mojego dziadka
    @midship ...a na zdjęciach z Titanica widać mojego dziadka (ale nie z Wehrmachtu) grającego w orkiestrze
    już oceniałe(a)ś
    1
    7
    @midship
    Dziadek kelnerem był na tym statku! - jakby zaśpiewał nieodżałowany Krzysztof Krawczyk.
    już oceniałe(a)ś
    3
    0
    @midship
    o....to pewnie je posuwał w antrakcie?
    już oceniałe(a)ś
    0
    2
    wprawdzie nie Batorym ale plynelm jego nastepca Stefanem Batorym oj co to byl za rejs ,do dzisiaj wspominam Krwawa Mery
    @cmochall sprzątaczka ze "Stefana Batorego" opisuje w swoich wspomnieniach, że jakiś nieustalony NN zarzygał wtedy cały pokład...
    już oceniałe(a)ś
    3
    1
    @cmochall A ja popłynełem Batorym do Bostonu w drugiej połowie grudnia 1966 roku.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    @ampolion
    Wtedy Batory zawijał do Bostonu lub NYC tylko podczas kilku zimowych rejsów. W pozostałych miesiącach kurował Gdynia - Montreal.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @cmochall
    Płynąłem dwukrotnie z Montrealu do Gdyni w latach siedemdziesiątych ub. wieku. To co się działo po dobiciu do portu i w budynku portowym, to przypominało sytuację przybycia więźniów do obozu karnego.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    To sie dzialo w kajutach
    już oceniałe(a)ś
    7
    1