Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
1 z 20
W zbiorach Muzeum Emigracji w Gdyni zachowała się część bogatej kolekcji zdjęć Floriana Staszewskiego - etatowego fotografa z transatlantyku Ms Batory. W latach 60. i 70. ub. w. dokumentował on losy najsłynniejszego polskiego statku pasażerskiego. Na zdjęciach zachowały się obrazki wystawnego życia towarzyskiego polskich gwiazd filmu i estrady, praca załogi, ale i dramatyczne wydarzenia, których nie brakowało podczas oceanicznych rejsów. Na zdjęciu piosenkarki: od lewej Anna German, Katarzyna Bovery i Katarzyna Sobczyk w kawiarni na m/s 'Batory', lata 60. XX w.
Fot. Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
2 z 20
Kto się bawił na całonocnych balach na pokładzie transatlantyku, jakie rozrywki oferował symbol luksusu lat 50. i 60. PRL-u? Zdjęcia Floriana Staszewskiego to niepowtarzalna okazja poznania wyjątkowego statku i jego znanych gości. Na zdjęciu: kapitan Ms 'Batorego' Tadeusz Drączkowski (pierwszy z prawej) w towarzystwie Violetty Villas.
Fot. Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
3 z 20
Koncert Aliny Janowskiej. Ms Batory, lata 60.
Fot. Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
4 z 20
Aktorzy Wiesław Gołas i Jan Kobuszewski w roli kelnerów podających kolację. Ms 'Batory', lata 60.
Fot. Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
5 z 20
Kapitan Tadeusz Meissner z aktorką Kaliną Jędrusik na pokładzie statku ms 'Batory'.
Fot. Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
6 z 20
Koncert Anny German. Ms 'Batory', lata 60.
Fot. Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
7 z 20
Ms 'Batory', lata 60. Koncert Haliny Kunickiej
Fot. Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
8 z 20
Fotografia przedstawiająca kapitana Tadeusza Meissnera w towarzystwie gości, m.in: aktora Wiesława Gołasa oraz aktorki Elżbiety Czyżewskiej
fot. Florian Staszewski / Muzeum Emigracji w Gdyni
9 z 20
Muzeum Emigracji w Gdyni pozyskało kolekcję zdjęć Floriana Staszewskiego, etatowego fotografa z 'Batorego', który przez 20 lat dokumentował powojenne losy najsłynniejszego polskiego statku pasażerskiego. Na 220 zdjęciach zachowały się obrazki wystawnego życia towarzyskiego polskich gwiazd filmu i estrady, praca załogi, ale i dramatyczne wydarzenia, których nie brakowało podczas oceanicznych rejsów. Wszystkie archiwalne fotografie zostaną udostępnione w internetowej bazie zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni. Na zdjęciu: Kapitan Tadeusz Meissner z aktorką Elżbietą Czyżewską (na pierwszym planie z prawej) i artystkami z Zespołu Pieśni i Tańca 'Mazowsze' na pokładzie m/s 'Batory', 1963 r. Zdjęcie powstało podczas kręcenia filmu 'Żona dla Australijczyka' w reż. Stanisława Barei z Wiesławem Gołasem w roli głównej, którego ostatnia część rozgrywa się na pokładzie 'Batorego'. Florian Staszewski współpracował z przemysłem filmowym jako autor dokumentacji na planach filmowych realizowanych na morzu, m.in. 'Pasażerki' Andrzeja Munka.
Fot. Florian Staszewski/Muzeum Emigracji
10 z 20
Aktorka Kalina Jędrusik z kapitanem Tadeuszem Meissnerem na pokładzie m/s 'Batory', 1963.
Fot. Florian Staszewski/Muzeum Emigracji
11 z 20
Piosenkarka Regina Bielska, artystka znana z występów na m/s 'Batory', podczas koncertu z afrykańskim zespołem w hotelu 'Normandia' w Trinidadzie, lata 60. XX w.
Fot. Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
12 z 20
Koncert Poznańskich Słowików na pokładzie 'Batorego'. Lata 60.
Fot. Florian Staszewski. Z archiwum Muzeum Emigracji w Gdyni
13 z 20
Fotografia przedstawiająca wieczór kapitański na pokładzie statku Ms 'Batory'. Wśród gości siedzących przy stole są: aktorka Lidia Wysocka oraz piosenkarka Maria Koterbska. Ms Batory, lata 60.
Fot. Florian Staszewski / Ze zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni
14 z 20
Bal na pokładzie 'Batorego'
Fot. Florian Staszewski / Ze zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni
15 z 20
W czasach, kiedy na polskich stołach królowała pasztetowa i zimne nóżki, na 'Batorym' kelnerzy podawali gościom wykwintne langusty, mięso żółwia i przepiórki. Na zdj. przygotowania bufetu na bal kapitański
Fot. Florian Staszewski / Ze zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni
16 z 20
Kapitan Jan Godecki w trakcie balu kapitańskiego
Fot. Florian Staszewski / Ze zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni
17 z 20
Bal na pokładzie 'Batorego' - zespół muzyczny
Fot. Florian Staszewski / Ze zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni
18 z 20
Bal na pokładzie 'Batorego' - wybory Miss.
Fot. Florian Staszewski / Ze zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni
19 z 20
Bal na pokładzie 'Batorego'
Fot. Florian Staszewski / Ze zbiorów Muzeum Emigracji w Gdyni
20 z 20
Bal na pokładzie 'Batorego'
Wszystkie komentarze
Zdjęcia są duże, wystarczy kliknąć...
Jakis opis by nie zaszkodzil. Trudno rozpoznac postacie.
Nie kobiety sie uparły, tylko innych butow nie ma! Ile ja sie ku*rew naslucham, jak zona szuka butow w sklepie...
Mieszkam w bardzo dużym mieście, od dekady zdobycie ładnych, wygodnych, skórzanych damskich pantofli, przypomina mi czasy PRL. Więcej szczęścia mam w małych europejskich miastach.
Teraz nie ma takich nóg? Ewolucja aż tak podgoniła? Czy może tylko komuna umiała takie nogi wyhodować? A występy do kotleta na statku albo w norach polonijnych to wyraz szczególnego uznania artystycznego? Cie-kawostka!
Na Batorym nie było żadnych występów do kotleta. W sali restauracyjnej podawali cztery posiłki na dwie zmiany bez żadnych występów. Na wyższym pokładzie były dwie sale dancingowe. Jedną z nich co drugi wieczór zamieniali na kino. W szafie za boazerią schowany był ołtarz który w niedzielę zamieniał salę na kaplicę. W trzeciej sali z oknami na dziób były koncerty w południe. Poza tym była mała biblioteka, bar, fryzjer, sklepik, basen na najniższym pokładzie.
Występy rewiowe w USA odbywały się nie w norach polonijnych tylko amerykańskich szkołach średnich które mają przyzwoite auditorium ze sceną i kulisami.
Żeby mniej zazdrościć...
Dziadek kelnerem był na tym statku! - jakby zaśpiewał nieodżałowany Krzysztof Krawczyk.
o....to pewnie je posuwał w antrakcie?
Wtedy Batory zawijał do Bostonu lub NYC tylko podczas kilku zimowych rejsów. W pozostałych miesiącach kurował Gdynia - Montreal.
Płynąłem dwukrotnie z Montrealu do Gdyni w latach siedemdziesiątych ub. wieku. To co się działo po dobiciu do portu i w budynku portowym, to przypominało sytuację przybycia więźniów do obozu karnego.