Gault&Millau jest prestiżowym, francuskim przewodnikiem po najlepszych restauracjach i hotelach na całym świecie. Po raz trzeci wydano go w Polsce. Sprawdzamy, które z trójmiejskich restauracji, inspektorzy Gault&Millau ocenili najlepiej.
Przewodnik Gault&Millau Polska nie ma nic wspólnego z edycją francuską. Robi wrażenie jakby recenzowani byli równocześnie zleceniodawcami recenzji, żeby nie użyć dosadniejszego określenia.
Trójmiasto to pustynia restauracyjna - wystarczy zajrzeć do międzynarodowej edycji Michelina, który z Gdańska, Sopotu i Gdyni nie wymienia ani jednej restauracji. Podobnie zresztą ma się sprawa z "Europejską stolicą kultury" - Wrocławiem, czy siedzibą międzynarodowych targów - Poznaniem....
W Warszawie mamy 2 restauracje jednogwiazdkowe, ale również aż 24 "talerze" Michelina i 3 trzy "tanie restauracje dla smakoszy".... W Krakowie aż 23 "talerze" Michelina i jedna "tania restauracja dla smakoszy". Chyba oczywiste, że Trójmiasta nie da sie porównać do Warszawy, ale wysoka ocena krakowskich restauracji powinna spędzać sen z oczu gdańskim restauratorom....
Bo "oceny" raczej im sławy (ani klientów) nie przysporzą.
Wszystkie komentarze