Czas nadrobić zaległości kinowe - zobaczyć kilka ważnych, ciekawych, dających do myślenia i skłaniających do dyskusji filmów, które w ostatnim roku trafiły na polskie ekrany. Ci, którzy jeszcze ich nie widzieli, będą mieli okazję to zrobić w bardzo sprzyjającym okresie między świętami i Sylwestrem, za sprawą przeglądu "Filmowy rok 2016"
Przegląd "Filmowy rok 2016", zorganizowany przez stowarzyszenie Hamulec Bezpieczeństwa, odbędzie się w dniach 27-30 grudnia w Domu Harcerza (Gdańsk, ul. Za Murami 2/10). Bilet na pojedynczy pokaz kosztować będzie 12 zł, a karnet na pięć filmów - 50 zł.
REKLAMA
1 z 8
Wtorek, 27 grudnia, godz. 18 - Co przynosi przyszłość, reż. Mia Hansen-L?ve, 100 min
To przedstawiciel bardzo silnego nurtu we francuskiej kinematografii, którego autorzy skupiają się na pokazywaniu życia, problemów, wzlotów i upadków przedstawicieli tamtejszej klasy średniej, bourgeoisie, uprzywilejowanych pod wieloma względami, prowadzących życie, o którym tylko pomarzyć mogą przedstawiciele innych grup społecznych. Te filmy pokazują, że ich życie to jednak nie jest bajka i pełne jest najróżniejszych emocjonalnych i obyczajowych problemów - nawet jeśli to tylko pozorne dramaty, ironiczne określane dziś jako "problemy pierwszego świata". Tym razem chodzi o nauczycielkę filozofii podczas niespodziewanego rozwodu, znajdującą pocieszenie w intelektualnych dysputach ze swoim dawnym uczniem.
Jeden z licznych w ostatnim czasie filmów o problemach uchodźców, jeden z licznych obrazów dziejących się na niespokojnym pograniczu między Stanami Zjednoczonymi i Meksykiem. Pitts buduje swój film i losy jego głównego bohatera w serii pozornie nie powiązanych sekwencji, dziejących się w sporych odstępach czasu: najpierw opowiada o jednym z licznych nastolatków, którzy próbują przedostać się przez granice, potem o tym, jak trafia do swojego brata, mieszkającego w Kalifornii, żeby na koniec pokazać jak posiadający amerykańskie obywatelstwo chłopak, zostaje wysłany jako żołnierz na wojnę w jednym z dalekich krajów. Każdy z fragmentów tej historii nakręcony jest w nieco innym stylu i ma zupełnie inny nastrój.
3 z 8
Środa 28 grudnia, godz. 18 - Syn Szawła, reż. László Nemes, 107 min
To jeden z najbardziej poruszających filmów o Holokauście, które kiedykolwiek powstały na ten temat. Choć wydawało się, że jest on wyeksploatowany już do cna i nie da się już w tej kwestii powiedzieć zupełnie nic czego nie powiedziano do tej pory, węgierski reżyser wniósł swoim dziełem zupełnie nowe spojrzenie i nową energię. To film, który odbywa się w zasadzie w czasie rzeczywistym, a widz oglądający wszystko zza pleców głównego bohatera, niczym w grze komputerowej typu "first person perspective", wrzucony jest w sam środek piekła obozu zagłady. Ten film zostawia trwałe ślady we wrażliwości i psychice, jego oglądanie to doświadczenie wyjątkowe.
Film, który kilka dni temu za swój ulubiony obraz kończącego się właśnie roku uznał dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni, Michał Oleszczyk. To historia, która dzieje się na egzotycznej wyspie, gdzie trafia czworo związanych ze sobą na różne sposoby ludzi: gwiazda rocka, odpoczywająca po trasie koncertowej, jej parter, ich wspólny przyjaciel i jego córka. Ale bardzo szybko okazuje się, że nic nie jest takie, jakie się wydawało na początku. Zaczyna się dramatyczna gra emocji, sentymentów i niedokończonych historii z przeszłości. Na wyspie trwa barwny karnawał, a sytuacja między bohaterami staje się coraz bardziej skomplikowana.
5 z 8
Czwartek 29 grudnia, godz. 18 - Ja, Daniel Blake, reż. Ken Loach, 100 min
Laureat Złotej Palmy w Cannes i jeden z filmów nominowanych w tym roku do Europejskiej Nagrody Filmowej. Co prawda jej nie zdobył, ale i tak dość zgodnie uznawany jest przez krytyków i widzów, często wychodzących z seansów ze łzami w oczach, za jeden z najważniejszych filmów roku i najbardziej wyrazistą ekranową interpretacje lewicowych ideałów, o których Europa coraz bardziej zapomina. Chodzi przede wszystkim o międzyludzką solidarność - jej wyrazicielem jest tytułowy bohater, który mimo tego, że sam jest w fatalnej sytuacji życiowej, ani przez moment nie przestaje pomagać innym.
6 z 8
Czwartek 29 grudnia, godz. 20 - Moja miłość, reż. Ma?wenn Le Besco, 130 min
Zgodnie z tytułem to film o miłości. Ale o miłości, o której trudno powiedzieć, że jest szczęśliwa. Zwłaszcza, że zostawia bardzo bolesne blizny i siniaki. Bohaterką filmu jest kobieta w średnim wieku, która poznaje mężczyznę i natychmiast się w nim zakochuje. Nic dziwnego - wydaje się on uosobieniem marzeń: jest szarmancki i zabawny, umie żyć pełnią życia i zarażać swoim entuzjazmem, porywać w swój piękny i szalony świat. Niestety, szybko okazuje się, że ten związek ma także ciemną stronę, a zakochana kobieta długo nie potrafi jej dostrzec, ani bronić się przed jej destrukcyjnym działaniem.
7 z 8
Piątek 30 grudnia, godz. 18 - Zjednoczone Stany Miłości, reż. Tomasz Wasilewski, 104 min
To jeden z najbardziej uznanych nowych polskich filmów zagranicą - kilka dni temu we Wrocławiu Tomasz Wasilewski świętował nominację za scenariusz do Europejskiej Nagrody Filmowej, jako jedyny polski twórca filmów fabularnych wyróżnionych w tym roku w ten sposób. Jego najnowsze dzieło to sugestywny zapis polskiej prowincjonalnej świadomości i obyczajowości początku lat 90-tych, bolesna opowieść o kilku kobietach, które nie są w stanie w pełni zrealizować swoich uczuć i osiągnąć szczęścia, borykają się więc z tytułowymi ?zjednoczonymi stanami? swoich nieszczęśliwych miłości.
8 z 8
Piątek 30 grudnia, godz. 20.15 - El Clan, reż. Pablo Trapero, 110 min
Oparty na faktach film o szokującym i mało znanym procederze rozpowszechnionym kilka dekad temu w Argentynie. Chodzi o porwania dla okupu - obraz Trapero opowiada o rodzinie, tytułowym klanie, który wyspecjalizował się w takich działaniach. Tym, co najbardziej intryguje w tym filmie jest fakt, że główny herszt bandy porywającej ludzi przetrzymywał ich we własnym domu, prowadząc jednocześnie zwykłe życie i udając przed własną rodziną, że w piwnicy nie dzieje się nic niezwykłego. Tym samym film staje się fascynującym obrazem dwuznaczności, które tkwią w ludziach.
Wszystkie komentarze