Uchodźcy w mieście wolności i solidarności
Z jednej strony Gdańsk aktywnie wspiera uchodźców, z drugiej - na jego ulicach wciąż można usłyszeć wymierzoną w nich mowę nienawiści. To pierwsze to powód do Chwały Roku, to drugie - zawstydzająca Chała.
Gdańsk, miasto wolności i solidarności, jest dziś miastem otwartym dla uchodźców, miastem, które chce im pomagać i ma na to niezłe pomysły, skuteczną infrastrukturę i gotową do zastosowania, spójną strategię.
Najważniejszą inicjatywą w tej kwestii było powołanie we wrześniu Rady Imigrantów - pierwszego takiego ciała w Polsce, nietypowego nawet na skalę europejską. To ciało doradcze przy Prezydencie Miasta Gdańska, którego zadaniem jest wskazywanie lokalnym władzom samorządowym problemów i potrzeb obcokrajowców mieszkających i przybywających do miasta.
Na drugim biegunie stoi coś, co jest nie tylko skandaliczną Chałą Roku, ale jest powodem palącego wstydu już od wielu lat - nadal w przestrzeni publicznej miasta i wirtualnej współtworzonej przez jego mieszkańców znaleźć można mnóstwo śladów ksenofobii, rasizmu, uprzedzeń, a nawet nieskrywanej nienawiści
Przemysław Gulda
Wszystkie komentarze