Festiwal Soundrive, który odbywa się na terenie gdańskiej stoczni, w i wokół klubu B90, poświęcony jest młodym przedstawicielom bardzo szeroko pojętego alternatywnego grania. Co to w praktyce oznacza? Wystarczy zerknąć na tych kilka przykładów - nowych nagrań zespołów, które wystąpią na gdańskiej imprezie między 31 sierpnia a 2 września.
REKLAMA
Materiały prasowe
1 z 7
Beach Fossils, czwartek, 31 sierpnia
Przedstawiciele przebogatej brooklyńskiej sceny alternatywnej. Beach Fossils to formacja założona w 2009 roku, która od samego początku działalności związana była z dość popularną w środowisku alternatywnym wytwórnią Captured Tracks, współtworzyła brzmienie charakterystyczne dla zespołów wydających w niej swoje płyty. Na swym najnowszym albumie, wydanym kilka miesięcy temu albumie "Somersault", zespół wyraźnie pokazał, że "dorósł" - zaprezentował znacznie szerszą paletę brzmieniowych i kompozytorskich barw, pozostając jednak w polu szeroko rozumianego indie rocka.
Materiały prasowe
2 z 7
Oozing Wound, czwartek, 31 sierpnia
To zespół, który powstał w Chicago w 2011 roku, a do dziś jego członkowie mogą się pochwalić trzema płytami długorającymi i kilkoma krótszymi wydawnictwami. Gdyby posługiwać się schematycznymi kategoriami stylistycznymi, ich twórczość można przyporządkować do metalu, ale to metal bardzo niezwykły, nietypowy i przekraczający wszelkie granice. Łączą się w nim elementy klasycznego metalowego grania, punk rocka, kilku innych gatunków, a przede wszystkim - poczucia humoru.
materiały prasowe/Facebook
3 z 7
AJ Tracey, czwartek, 31 sierpnia
To najważniejszy dziś przedstawiciel najmłodszego pokolenia grime'u - swoistego, brytyjskiego gatunku, w którym łączą się elementy hip hopu, brudnej elektroniki, a nawet gitarowego grania. Młody producent nie ma nawet jeszcze w dorobku płyty długogrającej - ma się ukazać jeszcze w tym roku - ale już swoimi pierwszymi nagraniami zwrócił uwagę obserwatorów sceny muzycznej: bardzo umiejętnie połączył w nich najważniejsze cechy gatunku z zupełnie nowatorskimi pomysłami.
Michael Rubenstein / Michael Rubenstein
4 z 7
Waxahatchee, piątek, 1 września
To dziś jeden z najczujniej obserwowanych i najbardziej cenionych zespołów na amerykańskiej scenie alternatywnej. Grupa powstała w 2010 roku jako solowy projekt singer/songwriterki Katie Crutchfield, która zaczynała od bardzo delikatnych, minimalistycznych ballad. Z czasem skład jej zespołu się rozrastał, a brzmienie stawało się coraz bogatsze. Dziś to pełnowymiarowa formacja, grająca indie rockowe piosenki z bardzo osobistymi, odważnymi tekstami swojej liderki. Pełen takich właśnie utworów jest wydana w połowie lipca płyta, zatytułowana "Out In the Storm".
Materiały prasowe
5 z 7
Nite Jewel, piątek, 1 września
Jeszcze jedna reprezentantka nowoczesnej elektroniki na tegorocznym festiwalu. Ramona Gonzalez pochodzi z Los Angeles, powołuje się na inspiracje najważniejszymi gwiazdami klasycznego popu, takimi jak choćby Janet Jackson czy Mariah Carey, ale jej muzyka jest znacznie bardziej bliższa alternatywnym brzmieniom. Krytycy klasyfikują jej utwory - zebrane na kilku wydanych przez nią do tej pory płytach długogrających i epkach - gdzieś pomiędzy alternatywnym r'n'b i muzyką znaną chillwave.
fot. Max Oppenheim
6 z 7
Artificial Pleasure, sobota, 2 września
To młodzi przedstawiciele brytyjskiej sceny alternatywnej, jeden z tych zespołów, którym krytycy i coraz większe szeregi publiczności wróżą spore szanse na poważną karierę w przyszłości. Londyńska formacja istnieje od dwóch lat, a jej muzyka idealnie mieści się na skrzyżowaniu takich gatunków jak rock, funk i electro. Po kilku pierwszych nagraniach, które pojawiły się w Internecie, niedawno zespół zadebiutował na nieco większą skalę - światło dzienne ujrzała jego epka, zatytułowana "Like Never Before".
Sergio Albert
7 z 7
The Bug, sobota, 2 września
To jedna z najważniejszych i najbardziej cenionych postaci na współczesnej scenie elektronicznej, angielski producent specjalizujący się w różnych odmianach gatunku szeroko nazwanego dubstepem. Hiperaktywny muzyk ma w dorobku mnóstwo różnych projektów, współtworzonych z artystami z bardzo odmiennych muzycznych planet, a jego sztandarowe przedsięwzięcie, czyli The Bug właśnie, nieustannie zmienia skład i oblicze. Do Polski muzyk przyjedzie w towarzystwie izraelskiej wokalistki Miss Red, której głos z pewnością mocno wpłynie na to, co będzie można usłyszeć ze sceny.
Wszystkie komentarze