Grudzień - Ostatni dobry uczynek Havla
Danuta Wałęsa wydaje swoją autobiografię. Jak sama mówi, szczerą aż do bólu. Okazało się, że życie nie było dla niej takie słodkie i wcale nie była taka szczęśliwa. Jak to zwykle bywa, najbardziej zdziwił się jej mąż.
Wałęsa zaraz potem idzie do sądu, gdzie procesuje się europosłem PiS Ryszardem Czarneckim, który się o coś na Wałęsę obraził. Linia obrony Wałęsy, którą przedstawił dziennikarzom: - To miernota, ale go nie obraziłem.
Sąd zgodził się z noblistą.
Wyrok gdańskiego sądu zapewne przekonał Tomasza Kaczmarka, znanego jako agenta Tomka do wycofania pozwu przeciwko Henryce Krzywonos. Legenda Solidarności nazwała go "dnem". Były agent zapewne nie chciał się poznać linii obrony pani Henryki.
W grudniu dowiadujemy się też, jakie drużyny zagrają w Gdańsku. Jest to Hiszpania, Irlandia, Włochy, Chorwacja.
Gdańsk jako pierwszy w świecie nazywa ulicę imieniem zmarłego w grudniu Vaclava Havla. Gdańszczanie bez żalu rozstają się z "Nową Łódzką", jak poprzednio nazywała się ulica. Pisarz, opozycjonista i b. prezydent Czech nawet po śmierci robi dobry uczynek.
Wszystkie komentarze