Na miejscu fontanny na Placu Grunwaldzkim stanęła Nowa Scena. W tej chwili trwają ostatnie prace i wyposażanie budynku.
Powstają m. in. nowe pomieszczenia Studium Wokalno-Aktorskiego, które znajduje się na ostatnim piętrze teatru. To co najciekawsze dla widzów dzieje się piętro niżej.
Już dzisiaj można stanąć na balkonie Nowej Sceny. Widać z niego po lewej i po prawej stronie wejścia na widownię. To będzie jedna z najnowocześniejszych sal teatralnych w Trójmieście. - Scena będzie całkowicie mobilna, część miejsc będzie można składać tak aby aktorzy mogli grać w środku sali. W sumie na widowni będzie mogło zasiadać 360 widzów - zapowiada Dariusz Kruszyniak, który nadzoruje rozbudowę teatru.
- Nowa Scena ma ponad 150 metrów kwadratowych. Do tego nowoczesne oświetlenie i nagłośnienie - dodaje.
W głębi za sceną widać pomieszczenie, które kiedyś pełniło funkcję małej sceny w starym budynku teatru. - Teraz będzie to pomieszczenie techniczne, którego raczej nie będziemy wykorzystywać, jako sceny. Ono musiało pozostać ze względu na widoczną tam ścianę konstrukcyjną, która trzyma cały budynek. Jej usunięcie oznaczałoby rozsypanie się teatru - tłumaczy Maciej Korwin.
W projekcie Nowej Sceny uwzględniono plan budowy podziemnego parkingu. Miasto chce wybudować go pod Placem Grunwaldzkim gdzie dzisiaj stoi muszla koncertowa.
- Przy wejściu do budynku będzie gotowe miejsce na połączenie parkingu z teatrem. W przyszłości będzie można z niego wjechać do teatru - zapowiada Maciej Korwin.
Już dzisiaj gotowe są najważniejsze pomieszczenia Nowej Sceny. - Na parterze będą kasy, biuro obsługi widzów oraz szatnia - mówi Korwin. - Na piętrze poza foyer będzie sala na spotkania, konferencje i bankiety. Będzie również przejście do foyer dużej sceny - dodaje.
- Po zakończeniu budowy będzie jasno i ładnie - zapowiada Maciej Korwin. Zmiany widać już dzisiaj. Od strony Placu Grunwaldzkiego widać nową elewację budynku. - Jeżeli Zarząd Dróg i Zieleni się zgodzi to po zakończeniu wszystkich prac przeniesiemy maszyny na drugą stronę teatru, a tutaj będzie wszystko gotowe na przywitanie widzów - dodaje Korwin.
Wnętrze nowego budynku wyłożone będzie jasnym marmurem, ale również drewnem. - Do teatru przyjechały już klepki dębowe, które będą montowane na widowni i scenie - mówi Małgorzata Kurnatowska, rzecznik teatru.
- Ściany Nowej Sceny są już obłożone płytami akustycznymi, które wypełnia specjalna substancja - dodaje Kurnatowska. Te same płyty są obecnie kładzione na foyer drugiego piętra. Na pierwszym piętrze i parterze dominował będzie jasny marmur.
- Wchodzimy w nowy etap pracy w teatrze. Z jednej strony szykujemy się do otwarcia Nowej Sceny, z drugiej zamykamy scenę kameralną - mówi Maciej Korwin.
Maszyny ruszają do wyburzania drugiej części teatru, od strony Muzeum Miasta Gdyni. Tym samym zniknie na kilka miesięcy mała scena, na której wystawiany był m. in. spektakl "Szalone nożyczki".
- To jest konieczne. Tamta scena mieściła 90 widzów, co było bardzo nieekonomiczne, a w dodatku wejście dla widzów było bardzo wąskie - dodaje Korwin. Przebudowa przewiduje poza powstaniem Nowej Sceny, rozbudową Dużej Sceny, również powstanie nowej sceny kameralnej, która będzie miała oddzielne wejście, kasy i foyer z barem.
Spektakle wystawiane dotychczas na scenie kameralnej będą od teraz grane w Domu Rzemiosła. - Przenosimy tam nasze spektakle dla dzieci i młodzieży. Niestety nie będziemy mogli grać tam "Tango Nuevo" ponieważ nie ma tam takich warunków. A Nowa Scena, którą otwieramy w kwietniu, będzie za duża dla tego spektaklu - mówi Korwin.
Nim jednak widzowie zobaczą pierwszy spektakl na Nowej Scenie szykuje się specjalna noc z teatrem. - Już 25 marca w nocy zrobimy happening pod tytułem "Obudzenie ducha sceny". Będzie to jednorazowe wydarzenie, na które zaprosimy widzów. Do nowej części przejdziemy przez niedostępne kazamaty kasyna i pozostałości starego budynku - zapowiada Korwin.
Na 14 kwietnia zapowiadana jest pierwsza premiera Nowej Sceny. - Danuta Baduszkowa otwierała teatr operetką "Bal w Operze" Huebergera, a teraz Kościelniak zrobi "Bal w Operze" Tuwima z muzyką Leszka Możdżera - mówi Korwin.
Z kolei 29 czerwca będzie miało miejsce uroczyste zamknięcie starego teatru. - Będzie to happening z wybiciem ostatniej szyby. Bardzo nie lubię tych szyb więc myślę, że będę mógł jedną stłuc. Będzie to taki koncert podsumowujący funkcjonowanie 33 lata tego gmachu - zapowiada Korwin.
We wrześniu na Placu Grunwaldzkim stanie specjalny namiot, w którym grane będą spektakle. - Miasto przekaże nam pieniądze na namiot, w którym znajdzie się 650 miejsc - mówi Korwin.
Rozbudowa Dużej Sceny, a tym samym cały remont Teatru Muzycznego, zakończy się w pierwszej połowie 2013 roku. - Chciałbym zdążyć z otwarciem na Festiwal Polskich Filmów Fabularnych - zapowiada Korwin.
Całkowity koszt inwestycji szacowany jest na ponad 70 milionów zł. 70 % tej sumy pochodzi ze środków Unii Europejskiej. Samorząd Województwa Pomorskiego dołożył 5 mln zł, a Miasto Gdynia 12 mln zł.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze