Biesiada Felietonistów. Pośmiej się z tego jak podsumowali rok

Kobietą roku została Natalia Siwiec - bo jej gra ciałem i żonglerka dwiema piłkami przyćmiła występ jedenastki Smudy na Euro 2012.

Do tej pory mało znana modelka stała się sławna dzięki kilku zdjęciom, które zrobiono jej na stadionie w trakcie meczów Euro. Dziś jest już celebrytką, a jej nagie zdjęcia opublikowało wiele pism, z Playboyem na czele.

Marcin P. - człowiek ze złotym interesem

Cała Polska żyła latem aferą Amber Gold i OLT Express. Marcin P. oszukał tysiące ludzi namawiając ich do inwestowania w złoto. Uzasadnienie nominacji nawiązuje do słynnego filmu z Bondem pt. Człowiek ze złotym pistoletem z 1974 roku.

Spłata ostatniej raty długu Gierka przez Tuska (Gierek zaczynał w Brukseli, a Tusk prawdopodobnie tam skończy).

Może nie było to spektakularne wydarzenie roku, ale biorąc pod uwagę ile lat Polska spłacała gierkowskie długi zasługiwało na wyróżnienie. Biesiadnikom bardzo się też spodobało uzasadnienie, nawiązujące do dzisiejszej sytuacji i zobowiązań zaciąganych przez rząd Donalda Tuska

Organizacja terrorystyczna Brunona K., w której na 5 członków 3 było agentami ABW.

Brunon K. chciał wysadzić w powietrze Sejm, ale jak się okazało, jego niedoszły zamach był ściśle monitorowany przez służby.

Starania agenta Tomka o objęcie wizerunku jego nagiej klaty klauzulą tajemnicy państwowej.

O słynnym agencie Tomku stało się w tym roku głośno, gdy Gazeta Wyborcza opublikowała kompromitujące go materiały m.in. półnagie zdjęcia nad walizką pieniędzy. W Internecie zrobiły furorę i na temat agenta Tomka powstało mnóstwo tzw. memów. Agentowi bardzo się to nie spodobało. Próbował podać Gazetę i jej dziennikarzy do sądu, ale jego wnioski zostały odrzucone.

Ramona Sipowicz jako ujarana suka rasy zielarek indyjski albo pies hashki.

Pies piosenkarki Kory stał się w tym roku sławny po tym, jak to na jego imię i nazwisko przysłano list zawierający kilka gramów marihuany. Piosenkarka musiała się gęsto tłumaczyć z tego faktu przed policja i prokuraturą. Ostatecznie sprawę umorzono, ale cała Polska miała z tego ubaw.

Gerard/Żenia Depardieu, który pragnie zagrać Raz/sPutina.

Francuski aktor przyjął z rąk Władimira Putina rosyjski paszport. Zarobił to bo chciał uciec przed wysokimi progami podatkowymi, jakie zamierzano wprowadzić we Francji dla najbogatszych. Ostatecznie ich nie wprowadzono, ale Depardieu Rosjaninem został i publicznie pochwalił rosyjską demokrację, czym naraził się na śmieszność.

Ex aequo:
1. Redaktor Gmyz, czyli saper myli się tylko raz
2. Dominikanin o. Jacek, który uwierzył, że żona i banda bachorów, to jest miłość

Obie nominacje otrzymały równą ilość głosów biesiadników. Dziennikarz Cezary Gmyz swoim artykułem o znalezieniu cząstek trotylu na wraku Tupolewa chciał pokazać, że w Smoleńsku może jednak doszło do zamachu. Tekst został jednak skrytykowany przez specjalistów i innych dziennikarzy za nierzetelność. W konsekwencji artykuł doprowadził do odejścia grupy prawicowych publicystów z Rzeczpospolitej i Uważam Rze.

Druga nominacja to wydarzenie sprzed kilku dni. Znany gdański dominikanin Jacek Krzysztofowicz odszedł z zakonu, a w pożegnalnej mowie do wiernych wyjaśnił, że robi to z miłości.

Anna Fotyga i Antoni Macierewicz, lansujący się na cmentarzach, czyli nocny pociąg do zakopanego

Politycy PiS nie omieszkali wykorzystać nawet ekshumacji ofiar katastrofy smoleńskiej, by pokazać się w świetle kamer. Wzbudziło to powszechne zniesmaczenie.

Górna jedynka wybita niewinnej kobiecie przez antyterrorystów w Katowicach.

W marcu antyterroryści z Katowic szukając złodzieja samochodów, pomylili lokale i wdarli się do mieszkania niewinnych ludzi. Ucierpiał 40-letni mężczyzna i jego partnerka, której wybili ząb.

Tysiące pawi, jakie pozostawili po sobie irlandzcy kibice na ulicach Gdańska, a i tak będziemy ich wspominać z łezką w oku przez 30 lat.

Polacy podczas Euro pokochali irlandzkich kibiców, którzy wypijając hektolitry piwa świetnie się bawili na ulicach Gdańska i Poznania. Przymknęliśmy przy tym oko na ich mniej kulturalne zachowania.

Waldemar Pawlak zdradzony o świcie przez samych swoich.

Waldemar Pawlak przestał być prezesem PSL. To było jedno z najbardziej zaskakujących wydarzeń ub. roku. Najbardziej jednak chyba zaskoczony był sam Pawlak, który do końca nie wierzył, że zaufani działacze partii oddali głos na jego konkurenta Janusza Piechocińskiego.

Tuleya - przyrząd do przypominania, czym była IV RP

Sędzie Tuleya naraził się politykom PiS i Solidarnej Polski, kiedy porównał metody stosowane przez CBA za rządów PiS, do czasów stalinowskich. Tym jednym stwierdzeniem zrobił sobie wielu wrogów, ale jeszcze więcej obrońców.

Felix Baumgartner, czyli jak nisko może upaść człowiek po wypiciu napoju energetycznego

Skok ze stratosfery oglądały miliony ludzi na całym świecie. I chyba wszyscy zwrócili uwagę, że była to zarazem świetnie wymyślona reklama pewnego popularnego napoju energetycznego.

Jarosław Kaczyński złośliwie nieinternowany od 30 lat.

Złośliwcy co roku przy okazji rocznicy stanu wojennego przypominają, że prezes PiS nie został wtedy internowany, a nawet  zlekceważony przez SB. W minionym roku jednak sam prezes pożalił się na brak internowania. Wszystkim zrobiło mu się go żal.

GRUBA przesada w lansowaniu Grycanek w mainstreamowych mediach

Trzy puszyste panie stały się nagle sławne, właściwie nie wiadomo czemu. Macie jakieś wytłumaczenie?

Michał Figurski pozbawiony sushi przez klęczące Ukrainki.

Seksistowska wypowiedź Figurskiego na temat Ukrainek i to w przededniu wspólnego Euro, wywołała międzynarodowy skandal. Prezenter stracił pracę w radiu, a kolejnymi wypowiedziami na ten temat tylko się pogrążał.

Profesor Gliński - kandydat na premiera, unikający kontaktu z rzeczywistością.

Nikomu nieznany do tej pory pan stał się kandydatem na premiera, ugrupowania, które nie ma większości w Sejmie, na trzy lata przed wyborami. Powszechny śmiech na sali

Skąd mam brać piłkarzy? Z kibla ich nie wezmę! - Franciszek Smuda

Franek Smuda i wszystko jasne. Sukcesów na Euro nie osiągnął, ale do historii przejdą chociaż jego powiedzonka.

Uporczywy brak odcisków palców Donalda Tuska na pancernej brzozie smoleńskiej.

Antoni Macierewicz i Jarosław Kaczyński są przekonani, że w Smoleńsku doszło do zamachu, w którym palce maczał Donald Tusk. Ciągle tylko brakuje im na to dowodów.

Miał być koniec świata, a życie musi toczyć się dalej.

Pozostawiamy to uzasadnienie bez komentarza, bo chyba wyraża cały ból egzystencji.