Na co dzień prowadzę sklep "U Hiszpana" w Gdańsku- Matarni. Importujemy produkty hiszpańskie do Polski - próbujemy zrobić jak najlepszą selekcję towaru, oferując takie same ceny jak w Barcelonie czy Madrycie.
Pochodzę z miasta z Balaguer w Katalonii. Przeprowadziłem się do Polski dwa lata temu, bo moja żona jest Polką. Skąd pomysł na sklep? Gdy mieszkałem w Hiszpanii pracowałem w podobnej branży - związanej z dystrybucją, hurtowniami. Po przeprowadzce postanowiłem nie zatrudniać się w żadnej firmie, ale skorzystać z wiedzy i kontaktów które mam i otworzyć własne przedsiębiorstwo.
Prowadzenie biznesu? Tutaj potrzeba na to więcej czasu, by załatwić wszystkie formalności, koncesje itd. Mimo to, bardzo podoba mi się życie w Polsce, choć zimą jest trochę za zimno. Jestem jedynie zawiedziony tym, że bardzo trudno nauczyć się waszego języka, chciałbym już dobrze mówić po polsku.
Na jarmarku już po raz trzeci pokazujemy namiastkę produktów, które można dostać u nas w sklepie i prowadzimy punkt gastronomiczny. Sprzedajemy m.in. jamon serrano [suszona noga, rodzaj hiszpańskiej szynki - red.], schab, marynowaną kiełbasę katalońską z czosnkiem i papryką, hiszpański bekon i salami, różne rodzaje win, oliw, oliwek. Na miejscu można spróbować m.in. kalmara, mieszanek oliwek, sardynek, anchois, gazpacho, win, churrosów.
Jestem zadowolony z uczestnictwa w jarmarku - możemy promować nasze produkty. Później ci sami klienci odwiedzają nas w sklepie.
Pochodzę z miasta z Balaguer w Katalonii. Przeprowadziłem się do Polski dwa lata temu, bo moja żona jest Polką. Skąd pomysł na sklep? Gdy mieszkałem w Hiszpanii pracowałem w podobnej branży - związanej z dystrybucją, hurtowniami. Po przeprowadzce postanowiłem nie zatrudniać się w żadnej firmie, ale skorzystać z wiedzy i kontaktów które mam i otworzyć własne przedsiębiorstwo.
Prowadzenie biznesu? Tutaj potrzeba na to więcej czasu, by załatwić wszystkie formalności, koncesje itd. Mimo to, bardzo podoba mi się życie w Polsce, choć zimą jest trochę za zimno. Jestem jedynie zawiedziony tym, że bardzo trudno nauczyć się waszego języka, chciałbym już dobrze mówić po polsku.
Na jarmarku już po raz trzeci pokazujemy namiastkę produktów, które można dostać u nas w sklepie i prowadzimy punkt gastronomiczny. Sprzedajemy m.in. jamon serrano [suszona noga, rodzaj hiszpańskiej szynki - red.], schab, marynowaną kiełbasę katalońską z czosnkiem i papryką, hiszpański bekon i salami, różne rodzaje win, oliw, oliwek. Na miejscu można spróbować m.in. kalmara, mieszanek oliwek, sardynek, anchois, gazpacho, win, churrosów.
Jestem zadowolony z uczestnictwa w jarmarku - możemy promować nasze produkty. Później ci sami klienci odwiedzają nas w sklepie.
Wszystkie komentarze