ach. Pawła Kamińskiego
Skarpety pod choinkę
W okresie przedświątecznym dłużej pracowały też sklepy, Hala Targowa była czynna do 20. Część punktów handlowych była otwierana również na kilka godzin w weekendy. Choinki można było kupić na Targu Siennym, przed Zbrojownią czy przy Katowni i Wieży Więziennej.
Mimo że sklepy były otwarte długo, szał zakupów dotyczył przede wszystkim produktów spożywczych. Jako prezenty dorośli najczęściej wręczali sobie szaliki, czapki czy skarpety na zimę, zaś dzieci otrzymywały zabawki, słodycze i akcesoria sportowe.
Część osób dorabiała przed świętami jako kolędnicy, stając przede wszystkim w bramach. Według przesądów, kto przeszedł bramę nie dając monety, nie będzie miał szczęścia przez cały rok.
24 grudnia, tuż po zmroku, przez Gdańsk przechodził orszak puzonistów, którzy dawali sygnał do rozpoczęcia wigilijnej kolacji.
Wszystkie komentarze