Deszcz słoniom nie przeszkadza
Tej zimy na wybiegu można podziwiać m.in. dwie słonice: Katkę i Wiki. - To jest zbawienie, że o tej porze roku słoń może pół dnia albo i cały dzień być na dworze - przyznaje dyrektor ZOO. - Deszcz im nie przeszkadza.
W Oliwie mieszkają dwa słonie: jeden indyjski, drugi afrykański. Obie samice są już w podeszłym wieku.
- Wiki, indyjska, ma 55 lat - mówi Targowski. - A słoń jak ma ponad 50 lat to już każdy rok jest mu darowany. Katka jest młodsza, podchodzi pod 40-tkę.
- Pielęgniarze świetnie z nimi pracują - dodaje Targowski. - Nasze słonie nigdy się nie nudzą, co chwilę mają jakieś urozmaicenia, zajęcia - to na pewno daje im lepszy komfort psychiczny, bo słoń jest zwierzęciem myślącym. Pozostawiony samemu sobie źle się czuje. Przeprowadza się z nimi codzienne treningi, które bardzo lubią. Po drugie, bardzo dobra karma. Z nimi się rozmawia. Myślę, że to jest też przyczyną, że pomimo sędziwego wieku kolejne sezony będą z nami. Ale jestem świadomy, że każdy rok jest darowany. Mamy problem co będzie dalej, bo do tych warunków to my słoni nie dostaniemy. Niestety, w najbliższych planach rozwojowych słoniarni nie ma. Nie ma na to szans, tym bardziej, że to wydatek rzędu 25-30 mln zł.
Wszystkie komentarze