List z obozu
Same zabudowania w większości przetrwały do dzisiaj. W miejscu dawnego obozu mieści się Morski Oddział Straży Granicznej w Nowym Porcie. Po więźniach pozostały też ich wspomnienia. Wśród aresztowanych w pierwszych dniach września i osadzonych później w Nowym Porcie znajdował się Florian Nitka, kierowca Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku. Pierwotnie osadzony był w Victoria Schule, ale w październiku 1939 roku trafił do Nowego Portu.
22 października 1939 r. przesłał kartę do znajomej, Pani Henning, z podziękowaniem za przekazaną mu paczkę. Kartka ta wiele mówi o warunkach w obozie: "Serdeczne podziękowania za dobre wartościowe datki serca, wszystko to jest bardzo dobre i jest mi bardzo potrzebne, bo naprawdę nie mam co ubrać, a już jest chłodno, tak się cieszę, że otrzymałem tę paczkę. Jestem teraz w Neufahrwasser w koszarach. Chwilowo jestem uznany za chorego, niezdolnego do pracy. Droga Pani Henning, gdybym mógł Panią prosić o koc do przykrycia, bo jest zimno i małą poduszkę pod głowę też bym chciał.[...] Gdyby można było, to prosiłbym jeszcze o trochę żywności, a szczególnie o trochę tłuszczu."
Nitka wysyłał z Nowego Portu również listy do żony, która przed rozpoczęciem wojny opuściła teren Wolnego Miasta Gdańska. Według dokumentów obozowych, został zamordowany 29 stycznia 1940.
Na zdjęciu list wysłany przez Floriana Nitkę z obozu w Nowym Porcie do żony.
Wszystkie komentarze