- Kto by pomyślał, że w wegańskim bistro trzeba czekać na wolny stolik - pomyślałam dwa lata temu, kiedy powstało Avokado, jeden z pierwszych tego typu lokali w Gdańsku. Później okazało się, że w kolejce czekali nie tylko weganie i wegetarianie, ale też mięsożercy spragnieni kulinarnych nowości i zdrowej, ekologicznej kuchni. Od tamtej pory w Trójmieście zaczęło powstawać coraz więcej bezmięsnych restauracji, w których można zjeść zdrowo, pożywnie, a przede wszystkim smacznie.
Przedstawiamy 10 najlepszych restauracji, które specjalizują się tylko i wyłącznie w kuchniach wegańskiej i wegetariańskiej.
Fukafe powstało w 2012 r., lecz od tamtej pory zmieniło lokalizację i formę. Zamiast kawiarni jest teraz wegańską restauracją z kuchnią opierającą się na sezonowych, ekologicznych składnikach. W menu z pewnością nie ma nie tylko mięsa, ale też krowiego mleka i jajek. Na talerzach królują kasze, ryż, makarony podawane z delikatnymi, warzywnymi sosami, pieczonymi warzywami lub kotletami z warzyw.
ŁUKASZ GŁOWALA
Do Fukafe warto zabrać każdego, kto twierdzi, że kuchnia bezmięsna musi być nudna i pozbawiona smaku. Można zjeść tutaj takie danie, jak spaghetti z sosem dyniowym, pomidorkami koktajlowymi, klopsikami pomidorowymi i wegańskim parmezanem, kotlety z cieciorki i batatów z sosem cukiniowym i świezymi warzywami czy też burgery w kotletem z seitanu podawanym w wypiekanym na miejscu pieczywie.
ŁUKASZ GŁOWALA
W Fukafe wciąż serwują też wegańskie i bezglutenowe wypieki, jak np. "klasyk" Fukafe, czyli ciasto Banafi, łączące smak kwaśnej piany z kakaowym spodem i musem z daktyli i bananów. Jest też wegański "furnik", czyli wegański sernik z pomarańczą oraz rozmaite desery dla wegan i alergików.
Avocado powstało w 2013 r. i wciąż cieszy się ogromną popularnością. W środku jest niewiele miejsca, a w porze obiadowej i wieczorem wciąż trudno znaleźć wolny stolik. W ciągu ostatnich dwóch lat wystrój nieco się zmienił, lecz wciąż jest bezpretensjonalny, schludny i wygodny - pomimo niewielkiego metrażu lokalu. Avocado prowadzą Asia i Daniel Jaroć, weganie z powodów etycznych i zdrowotnych.
ŁUKASZ GŁOWALA
Jedzenie w Avocado jest przygotowywane na bieżąco, że świeżych i ekologicznych składników. Zamiast tradycyjnego majonezu surówki podawane są z majonezem sojowym, a do kawy podawane jest mleko roślinne. W Avocado podają najlepszy falafel w Trójmieście - to pięć kotlecików z ciecierzycy i sezamu z kaszą lub ryżem do wyboru i zestawem surówek.
ŁUKASZ GŁOWALA
Jest też papryka nadziewana kaszą jaglaną i warzywami, pierogi ruskie z tofu czy też wegański pieróg z ciasta drożdżowego calzone a'la pizza, sezonowo podawany np. z dynią. Poza stałą kartą pojawiają się dania takie jak pieczone pierożki faszerowane dynią i wędzonym tofu w zestawie z sosem z dodatkiem ziół i rzodkiewki, pierogi ruskie z tofu czy też faszerowany warzywami bakłażan podawany z sosem i surówkami.
Właściciele Vb #veganburgers nie są weganami, lecz chcieli stworzyć lokal, w którym każdy może zdrowo zjeść. Powstanie burgerowni przy ul. Jesionowej we Wrzeszczu ożywiło nieco życie społeczne tej części miasta. Pomimo że nie można tutaj zjeść smażonej wołowiny czy też jajecznego śniadania, do miejsca przychodzi wielu okolicznych mieszkańców, a w porze obiadowej trudno jest znaleźć wolne miejsce przy stoliku.
RENATA DĄBROWSKA
Właściciele lokalu starają się obalić mit, że dania kuchni wegańskiej muszą udawać mięso. W kuchni wykorzystują popularne warzywa i te nieco zapomniane. Wszystko po to, żeby pokazać, że bez mięsa może znaczyć też smacznie.
RENATA DĄBROWSKA
Do wyboru są trzy bułki: jasna, graham oraz bezglutenowa. Można je skomponować z jednym z wybranych kotletów, np. z marchwi i ciecierzycy czy też z marynowanego tofu, z boczniaka. Resztę składników goście wybierają sami, w zależności od pomysłu. Jest m.in. marynowana dynia, sałata, rukola, oliwki, prażone migdały, ogórek, pomidor. Każdy burger kosztuje 15 zł.
Pierwszy lokal Bio Way powstał w 2008 roku w Sopocie. Obecnie jest to 11 restauracji w całej Polsce (Bio Way znajdziemy m.in. w Warszawie i Łodzi). W Trójmieście do wyboru jest sześć lokali, lecz najczęściej wybieram ten przy ul. Wały Jagiellońskie.
RAFAŁ MALKO
Odpowiada mi sprawna i sympatyczna obsługa, wygodna, podzielona na strefy sala dla gości oraz menu, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. W Bio Way?u można więc zjeść szybko, zdrowo, smacznie i niedrogo. W ofercie dla wegetarian jest np. zapiekanka ziemniaczana, zapiekanka francuska z warzywami i pleśniowym serem czy też kofta serowa z orientalnymi przyprawami.
RAFAŁ MALKO
Jest też spory wybór jedzenia dla wegan: pikantne burito, pieczone kotlety brokułowe, pieczeń z soczewicy. Większość dań podawanych jest z kaszą i trzema surówkami do wyboru.
Food Art Company, czyli kreatywna kuchnia wegetariańska i wegańska. Tak profil swojej restauracji określa właścicielka, która doświadczenie w gotowaniu zdobywała u boku Macieja Kuronia, pracując w warszawskiej restauracji "Studio Buffo". Food Art Company znajduje się w centrum Oliwy, tuż przy targowisku - był to jeden z warunków, które musiał spełniać poszukiwany przez właścicielkę lokal.
RENATA DĄBROWSKA
Miejsce jest niewielkie, z otwartą kuchnią, pełną przyrządów kuchennych i naczyń. - Nie mam nic do ukrycia, każdy może zobaczyć, jak przygotowuję potrawy - komentuje właścicielka. - W ten sposób mogę też utrzymywać stały kontakt z klientem, który może przyjść tutaj nie tylko zjeść, ale też porozmawiać. W środku nie ma zbyt wiele miejsca na posiłek. Wiele osób zamawia je na dowóz do domu lub biura.
RENATA DĄBROWSKA
Food Art Company to przede wszystkim kuchnia wegetariańska, chociaż nie brakuje też potraw bezglutenowych czy też wegańskich. Karta zmienia się codziennie, w zależności od dostępu do świeżych produktów i preferencji gości. Można zamówić np. kapuśniak z podsmażanym tofu czy też moussakę z bałkażana i soczewicy.
W Sopocie weganie i wegetarianie nie mają łatwo. Moda na tego typu lokale wciąż omija nadmorski kurort. Kiedy jednak burczy w brzuchu, a chcemy mieć pewność, że nie trafimy do lokalu, gdzie z pozoru wegańskie danie podawane jest ze skwarkami warto wybrać się do Green Way'a.
RAFAŁ MALKO
Miejsce jest bardzo przyjemne, można w nim nie tylko smacznie zjeść, ale odpocząć przed dalszym spacerem po Monciaku. Sympatyczna obsługa, a dania świeże, aromatyczne i estetycznie podane. W menu znajdziemy warzywa w sosie curry z kaszą kuskus i sałatą, gulasz meksykański z soi z fasolą, podawany z ryżem lub kaszą gryczaną czy też duszone warzywa po bengalsku.
Marka restauracji I Krowa Cała powstała w Szczecinie, skąd przywędrowała do Gdyni. To lokal, gdzie mogą zjeść wszyscy bezmięśni miłośnicy bułki wypełnionej kotletem i warzywami.
DOMINIK SADOWSKI
Miejsce znajduje się na przeciwko wejścia do dworca SKM w Gdyni, jest otrzymane w modnym, industrialnym klimacie. Minimalizm przejawia się także w menu. W ofercie jest sześć burgerów.
DOMINIK SADOWSKI
Główne zasady ich przygotowywania brzmią: bułka pszenna na naturalnym zakwasie, własnej roboty sosy, świeże warzywa z lokalnych upraw i kotlet wolny od antybiotyków i konserwantów. Do wyboru jest burger z kotletem z seitanu, z grillowanym tofu, z kotletem z soczewicy oraz z kotletem z kaszy jaglanej. Burgery kosztują od 11 do 15 zł.
Bio Piekarnia to niewielka, trójmiejska sieć piekarni specjalizujących się w wypiekaniu chleba metodami tradycyjnymi. W zeszlym roku została wyremontowana jedna z filii, przy ul. Dworcowej w Gdyni. Teraz można tutaj nie tylko kupić pieczywo, ale też zjeść zdrowe, wegetariańskie lub wegańskie śniadanie i lunch.
DOMINIK SADOWSKI
Wszystkie posiłki zapakowane są na wynos, można je więc wziąć ze sobą, lub zjeść na miejscu, przy stoliku. W menu jest m.in. bagietka wiosenna z twarożkiem, warzywami, kiełkami, czosnkiem i szczypiorkiem, tortilla z kotlecikami z cieciorki, czy też musli z jogurtem naturalnym i mango.
DOMINIK SADOWSKI
W ofercie jest też makaron pesto z płatkami drożdżowymi oraz spory wybór koktajli, np. truskawkowy, malinowy czy truskawkowe smoothies. W Bio Piekarni podawana jest też kawa z certyfikatem międzynarodowej organizacji WFTO, dbającej o tzw. "sprawiedliwość handlu", czyli ruchu na rzecz ochrony producentów z Trzeciego Świata oraz jakości produktów.
W niewielkim, minimalistycznie urządzonym lokalu można można zjeść szybki, niedrogi i zdrowy posiłek. Lokal prowadzą osoby, które na co dzień jedzą mięso, lecz są zwolennikami teorii świadomego odżywiania. Potrawy przygotowują z ekologicznych surowców, na miejscu pieką bułki i placki do tortilli.
RAFAŁ MALKO
W ofercie lokalu każdego dnia jest inny lunch i śniadanie. Właściciele postawili na dania bezmięsne, żeby maksymalnie skrócić dystans między producentem żywności, a talerzami gości. Kuchnia wegańska i wegetariańska jest też zwyczajnie tańsza. Przykładowe śniadanie to np. kanapki z pastą (m.in. smalec z fasoli i hummus).
RAFAŁ MALKO
Codziennie jest też inny lunch, np. pieczeń z czerwonej soczewicy z grillowaną cukinią, pieczonymi ziemniakami, wegańskim majonezem i świeżymi warzywami. Na deser z kolei ciasto gryczano-marchewkowe z domowym karmelem z daktyli.
Atelier Smaku to food truck z ofertą przygotowaną dla osób na diecie wegańskiej i bezglutenowej. Prowadzą go Jola Słoma i Mirek Trymbulak, projektanci mody oraz duet, który propaguje zdrowy styl życia i odżywiania. Weganie i bezglutenowcy ze względów zdrowotnych, o swojej pasji opowiadali w autorskim programie kulinarnym w stacji Kuchnia.tv.
RAFAŁ MALKO
Od czerwca zeszłego roku prowadzą w Gdyni własną akademię kulinarną, w której uczą gotowania "na żywo" oraz nagrywają kolejne odcinki "Atelier Smaku", tym razem dostępne na stronie internetowej. Projektanci postanowili rozszerzyć swoją ofertę, otwierając mobilną restaurację. W Atelier Smaku można kupić potrawy do zjedzenia na miejscu i produkty zapakowane na wynos.
RAFAŁ MALKO
Pierogi ruskie z tofu zamiast twarogu, pierogi z soczewicą i truflami, z ciecierzycą i szpinakiem, z kapustą i grzybami. Słoma i Trymbulak przenoszą kuchnię tradycyjną do świata wegan, dlatego też w ich ofercie pojawia się wegańska ?kaczka? z jabłkami, smalec oraz bigos ?po myśliwsku? z aromatem wędzonki.
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze