Dane wykorzystane do opracowania zestawienia najbardziej niebezpiecznych miast zostały opublikowane przez GUS, a samo zestawienie jest autorstwa portalu "Polska w liczbach".
10. miejsce w zestawieniu zajęła Nowa Sól. W mieście w województwie lubuskim wg najnowszych danych GUS w 2014 r. doszło do 40,9 przestępstw w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców.
Nowosolscy policjanci mają wykrywalność na poziomie 83 proc.
W stolicy Wielkopolski na tysiąc mieszkańców wychodzi 41,3 przestępstw rocznie.
Ponad połowę z nich udaje się wykryć. Wykrywalność w mieście utrzymuje się bowiem na poziomie 52 proc.
W Chorzowie na Śląsku przestępstw jest 42,1 (za rok 2014) w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców.
67 proc. z nich udaje się wykryć.
W każdym z tych trzech miast województwa wielkopolskiego doszło w 2014 r. do 43,5 przestępstw w przeliczeniu na jednego mieszkańca.
Policjantom udało się wykryć 95 proc. z nich.
W stolicy Dolnego Śląska przestępstw w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest 44,5.
Wrocławskim policjantom udaje się wykryć 49 proc. z nich.
W Nowym Sączu na Małopolszczyźnie na tysiąc mieszkańców jest 50 przestępstw.
Ich wykrywalność utrzymuje się na poziomie 80 proc.
W dolnośląskim Wałbrzychu dochodzi do 55,6 przestępstw (w 2014 r.) w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców.
Wałbrzyskim policjantom udaje się wykryć 80 proc. z nich.
Pierwszą trójkę najbardziej niebezpiecznych miast w Polsce otwierają Katowice. Na tysiąc mieszkańców było tu w 2014 r. 57,3 przestępstw.
60 proc. z nich udaje się wykryć.
Nie lepiej jest w Legnicy na Dolnym Śląsku. Tu dochodzi do ponad 60 (60,1) przestępstw w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców.
71 proc. z nich zostaje wykrytych.
Niechlubny ranking wygrywa nadmorski kurort Sopot. Tu w przeliczeniu na tysiąc mieszkańców wg najnowszych danych GUS za 2014 r. dochodzi do 63,3 przestępstw.
55 proc. z nich zostaje wykrytych.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze