Do kosztów komunii rodzice muszą jeszcze dodać przyjęcie komunijne - niektórzy robią je w domu, ale zdecydowana większość wynajmuje sale w restauracjach. Przyjęcie komunijne w domu dla 13 osób to koszt ok. 500 zł. Koszt przyjęcia w knajpie dla 25 osób sięga już kilku tysięcy złotych.
Dzwonię po knajpach w Trójmieście, żeby zarezerwować miejsce na 28 maja. - Proszę pani, to jest mission impossible - słyszę w Godding w Sopocie. - Mamy tego dnia sześć komunii. Ludzie robią rezerwacje we wrześniu, październiku. Już w tej chwili mam rezerwację na 2018 rok.
W trzech salach Godding w sezonie komunijnym odbywają się 2-3 przyjęcia. Menu w wariancie talerzowym kosztuje 100 zł od osoby, w wariancie półmiskowym - 125 zł. Do tego dochodzą zimne przekąski w cenie od 40 do 50 zł.
W Gdańsku w Pensjonacie Ołowianka ta sama sytuacja, wszystko pozajmowane, nawet ogródek, a sal jest cztery. Rodzice rezerwują już miejsca na przyszły rok. Koszt od osoby - 80 zł.
- Powiem pani, że z tymi komuniami to czyste szaleństwo. Jest lepiej niż z weselami - mówi pani w restauracji A Nóż Widelec w Gdyni, która na 28 maja może jedynie zaproponować pół sali w sąsiednim barze Jaśko. Cena - 80 zł za obiad, 100 zł za obiad z kolacją.
W parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Gdańsku 'zrzuta' w kościele wynosi 150 zł. Jeśli pomnożyć to przez liczbę dzieci przystępujących do pierwszej komunii świętej, wychodzi niebagatelna kwota 7,5 tys. zł. Są to pieniądze na dary dla księdza, na kwiaty do kościoła i inne dekoracje oraz na 'wszystko, co dziecko musi mieć' - książeczkę do nabożeństwa, świecę i różaniec.
W parafii Bożego Ciała w Gdańsku do komunii przystępuję 140 dzieci. Każde wpłaca księdzu 80 zł. Razem wychodzi 11,2 tys. zł. Z tych pieniędzy finansowana jest pamiątka dla dziecka, dekorację kościoła, dar dla księdza, środki czystości.
W parafii św. Jadwigi Śląskiej w Gdańsku (do komunii przystępuje tam 50 dzieci) rodzice wpłacają po 70 zł na dary dla księdza, na tort i kwiaty dla niego (które dostaje oprócz darów) oraz na dekorację kościoła. Razem wychodzi w sumie 4 tys. zł.
Alba nie jest obowiązkowa. Dziecko może pójść do komunii ubrane na galowo, ale, żeby 'się nie wyróżniało', wszyscy rodzice kupują alby. Niektórzy mają komunijny strój po starszym dziecku albo pożyczają od znajomych, których dzieci miały już komunię. Większość jednak decyduje się na nową albę, najczęściej zamawia ją ksiądz - na spotkanie organizacyjne w kościele przychodzi krawcowa, która zbiera zamówienia od rodziców. Tak to się odbywa. Ile trzeba zapłacić za albę? Różnie.
W parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Gdańsku za albę dla dziecka przystępującego do pierwszej komunii świętej rodzice muszą zapłacić 140 zł. W Parafii Bożego Ciała w Gdańsku alba to koszt 160 zł. Tyle samo na albę muszą wydać rodzice z parafii św. Jadwigi Śląskiej, też w Gdańsku. 30 zł taniej kosztuje alba zamawiana przez księdza. Do tego dochodzą buty - dla chłopca kosztują 50 zł, dla dziewczynki - drugie tyle.
Alba to jednak nie wszystko. Rodzic musi zaopatrzyć dziecko w tzw. akcesoria komunijne - wianek dla dziewczynki, różaniec, książeczka do nabożeństwa i świeca. To jest komunijne must have każdego dziecka. W księgarni św. Pawła w Gdyni za wianek zapłacimy od 60 do 70 zł, za różaniec 10 zł, za książeczkę do nabożeństwa od 13 do 15 zł, a za świecę 10 zł. Razem - 105 zł.
Wianki naturalne są droższe od sztucznych. Kosztują w granicach 100 zł. Rodzice nie muszą ich kupować, ale w niektórych parafia są prośby o naturalne wianki.
Rodzice we własnym gronie robią zrzutkę na prezent dla księdza. W parafii Zmartwychwstania Pańskiego składają się po 50 zł. W ubiegłym roku ksiądz dostał sprzęt sportowy, bo lubi sport i jest aktywny fizycznie. Rodzice, których dzieci przystępują do komunii w parafii Bożego Ciała, na prezent dla księdza wpłacają po 25 zł. Z kolei w innej parafii zrzucają się po 10 zł na prezent dla siostry zakonnej, która uczy dzieci religii.
Dodatkowym kosztem jest fotograf. Każdy rodzic chce mieć pamiątkę z komunii świętej swojego dziecka, więc płaci. Koszt zdjęć i nagrania wideo z uroczystości waha się od 55 zł do 80 zł. W niektórych parafiach oddzielnie płaci się za zdjęcia i oddzielnie za nagranie wideo.
Po zsumowaniu wszystkich kosztów - opłaty dla kościoła, alby, akcesoriów komunijnych, prezentu dla księdza, fotografa i przyjęcia komunijnego - wyszła całkiem spora suma.
Za komunię w wersji najdroższej rodzic musi zapłacić 3 745 zł (z przyjęciem komunijnym w restauracji na 25 osób), w wersji najtańszej (z przyjęciem komunijnym w domu) - 935 zł.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze