Radni sejmiku województw pomorskiego, jak co roku, muszą na początku maja przedłożyć oświadczenia majątkowe. Lektura oświadczeń majątkowych jest dość mozolną pracą, ale przejrzeliśmy je wszystkie, aby pokazać naszym czytelnikom na czym najbardziej dorabiają się samorządowi politycy.
Z 33 radnych sejmiku trzech wyróżnia się zdecydowanie. To Jarosław Bierecki (PiS), Dariusz Męczykowski (PO) oraz Jacek Bendykowski (PO). Ich roczne dochody przekraczają lub oscylują wokół miliona złotych rocznie, a majątek mają ulokowany w wielu nieruchomościach.
Przyjrzeliśmy się też oświadczeniom majątkowym radnych PiS w sejmiku. Pisaliśmy już wcześniej, że wielu samorządowców z PiS nieźle dorobiło się, dzięki temu, że PiS wygrało wybory, a oni znaleźli posady w różnych państwowych instytucjach lub spółkach.
Najbogatszym człowiekiem w pomorskim sejmiku jest Jarosław Bierecki, starszy brat Grzegorza Biereckiego, znanego twórcy SKOK-ów. Jarosław Bierecki od lat zasiada w radach nadzorczych i zarządach aż ośmiu spółek związanych ze SKOK-ami. Zarobił w nich w ub. roku ponad 840 tys. zł. Ale to nie wszystko.
Ponad milion złotych przyniosły mu udziały w Spółdzielczym Instytucie Naukowym Grzegorz Biereckiego i ponad pół miliona udziały w powiązanej z instytutem spółce. Pracując tam zarobił dodatkowo 148 tys. zł, a ponad 200 tys. zł za zasiadanie w radach nadzorczych i zarządach instytucji nie będących spółkami.
W sumie jego roczne dochody sięgnęły 2,7 mln zł. Bierecki lokuje pieniądze w nieruchomościach, ma ich w sumie siedem. Jego ponad 500-metrowy dom wart jest 1,5 mln złotych, a wartość pozostałych sześciu działek i lokali użytkowych sam szacuje na ponad 3,3 mln zł. Radny napisał, że na koncie ma 2,3 mln zł oraz ponad milion euro.
Krezusem jest także radny PO Dariusz Męczykowski. To dyrektor Zespołu Szkół w Nowej Karczmie, działacz sportowy w Kościerzynie, ale też przedsiębiorca w branży turystycznej. Męczykowski wykazał w oświadczeniu, że ma dziewięć nieruchomości m.in. Zajazd nad Stawem wart 1,6 mln zł, domki letniskowe warte 1 mln zł, budynek usług turystycznych - 1,4 mln zł, sklep przed zajazdem - 407 tys. zł, a także inne mniejsze działki rekreacyjne, pastwiska i grunty orne warte ponad milion złotych.
Działalność gospodarcza przyniosła mu w ub. roku 816 tys. zł dochodu, a ponad 100 tys. zarobił jako dyrektor szkoły i radny sejmiku.
W oświadczeniu majątkowym radny wykazał też cenne składniki ruchome majątku np. dwa quady, wannę camaro, tężnię solankową, zestaw komputerowy czy dwa piece do pizzy. Radny przyznał także, że ma sporo kredytów na łączną kwotę prawie 6 mln zł.
Jacek Bendykowski to znany w Gdańsku radca prawny z Kancelarii Misiewicz, Mosek i Partnerzy, a zarazem szef klubu radnych PO w sejmiku.
Jego dochody z pracy w kancelarii sięgnęły w ub. roku 758,8 tys. zł, a ponad 72 tys. zł zarobił w związku z zasiadaniem w radzie nadzorczej Centrum Hurtowego "Renk", z diety radnego oraz z udziałów w spółce Lexim.
Radny ma 320-metrowy dom wart 1,3 miliona złotych oraz dwa domy letniskowe. Ma też zaciągnięte kredyty na prawie 1,5 mln zł.
Była szefowa klubu PiS Danuta Sikora została w ostatnim czasie dyrektorką oddziału Agencji Mienia Wojskowego, gdzie w ciągu roku zarabia ponad 150 tys. zł. Radna PiS zarabia też duże pieniądze na najmie lokali, w ub. roku było to 277 tys. zł.
Wraz z mężem posiada bowiem kilka lokali użytkowych wartych ok. 400 tys. zł, z budynek usługowo-mieszkalny warty 3 mln zł oraz gospodarstwo wycenione na 900 tys. zł. Ma też kredyt na 316 tys. zł.
Za czasów "dobrej zmiany" nieźle zarabia także Piotr Karczewski, były wojewoda gdański z czasów pierwszych rządów PiS w latach 2005-07. Obecnie Karczewski jest prezesem spółki Port Gdański Eksploatacja, gdzie w ub. roku zarobił 227,6 tys. zł.
Wraz z żoną posiadają także dom handlowo-usługowy wart 1,2 mln zł i prowadzą spółkę zajmującą się wynajmem nieruchomości i ubezpieczeniami. Prezes Karczewski zarobił w rodzinnej spółce w ub. roku 83 tys. zł. Ma z żoną dwa samochody i kredyt na mieszkanie na 118 tys. zł.
Swój materialny byt za rządów PiS poprawił także Jerzy Barzowski, obecny szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Za "dobrej zmiany" Barzowski został głównym specjalistą w Państwowej Inspekcji Pracy, gdzie zarobił w ub. roku 61 tys. zł. Radny zasiada jednak także w radzie nadzorczej państwowej spółki Energa Wytwarzanie, gdzie w ciągu trzech miesięcy ub. roku zarobił 27,6 tys. zł, a w państwowej spółce Enerdze Obrót za działalność wykonywana osobiście otrzymał 38,7 tys. zł.
Szef klubu PiS ma 400-metrowy dom i dwie działki oraz nissana kupionego na kredyt.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze