Rok 2010: o nich było głośno

To jeden z najbardziej charyzmatycznych polskich biskupów, więc co roku jest o nim głośno. Katastrofa smoleńska była dla niego wyjątkowym wstrząsem, bo zginęli w niej politycy, z którymi arcybiskup był mocno związany, z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele. Po jego śmierci wypowiadał się o nim z niezwykłym szacunkiem, podkreślając wielokrotnie, że był źle traktowany. Stanął też w obronie krzyża na Krakowskim Przedmieściu, czym wzbudził kontrowersje nawet w samym Episkopacie.   

Dzięki jego pracy może już za kilka lat kupimy w aptece test na raka. Zespół profesora Romana Kaliszana z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego opracował test na raka, jakiego nie ma w Polsce i na świecie. Jego metoda to połączenie zaawansowanej diagnostyki z bioinformatycznym przetwarzaniem danych. Metodą gdańskiego profesora zainteresowała się spółka JCI Venture Jagiellońskiego Centrum Innowacji, która dostała z UE środki na innowacyjne projekty naukowe. Właśnie analizuje zapotrzebowanie na taką technologię i szacuje? ile pieniędzy można na tym zarobić. Metodę profesora Kaliszana można by wykonywać przy okazji zwykłych okresowych badań, które robimy w zakładzie pracy.

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu
Kolejny nerwowy rok. W styczniu zapowiadał, że nie będzie ubiegał się ponownie o prezydenturę Sopotu. Potem jednak przyszła katastrofa smoleńska, z kandydowania zrezygnował jego protegowany Paweł Orłowski i Karnowski zmienił zdanie. Zwolnił swojego zastępcę Wojciecha Fułka, a jesienią stoczył z nim polityczny bój, którym emocjonowała się cała Polska. 5 grudnia odetchnął z ulgą, wygrał, ale to nie będzie łatwa kadencja.            

Wojciech Fułek, przewodniczący rady miasta Sopotu
Wyszedł z cienia. To być może był najważniejszy rok w jego życiu. Postanowił zostać prezydentem Sopotu i prawie mu się udało. Stworzył ruch Kocham Sopot, do którego przyciągnął wiele znanych osób i zwykłych mieszkańców. Przeprowadził profesjonalną kampanię wyborczą. Przegrał, ale został przewodniczącym rady        
z popierająca go większością. Na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.   

W maju został prezesem Portu Lotniczego Gdańsk. W dniu jego wyboru wmurowano kamień węgielny pod budowę nowego terminalu, najbardziej opóźnionej inwestycji związanej z Euro 2012 w Gdańsku. W 2010 roku Rębiechowo było jednym z najdynamiczniej rozwijających się lotnisk w Polsce i obsłużyło pierwszy raz w historii 2 mln pasażera.

Nieco zapomniana bohaterka Sierpnia '80, powróciła w wielkim stylu. Podczas jubileuszowego zjazdu ?Solidarności?, nie mogąc wytrzymać słów Jarosława Kaczyńskiego, wtargnęła na scenę i wygarnęła mu to co wielu mężczyzn by chciało, ale się bało. Przemawiała do nieprzychylnej sali, wśród gwizdów i buczenia, ale stała się przez to bohaterką dla wielu Polaków. Po zjeździe jej profil na facebooku powiększył się w ciągu kilku dni o 50 tysięcy znajomych. W odwecie wyciągnięto jej, że w sierpniu 1980 roku wcale nie zatrzymała tramwaju jako pierwsza. Ukazała się też jej biograficzna książka ?Duża Solidarność, mała solidarność?.

Zawodnik AZS AWFiS Gdańsk w pięknym stylu wywalczył mistrzostwo świata w żeglarskiej klasie RS:X (deska z żaglem). To jedyny sportowiec z Pomorza, który zdobył w tym roku złoty medal mistrzostw świata w dyscyplinie olimpijskiej. Nasza wielka nadzieja na igrzyska olimpijskie w Londynie 2012.

Razem z Asseco Prokom Gdynia wywalczył siódme mistrzostwo Polski. Największym osiągnięciem dla trenera Pacesasa jak i dla klubu z Gdyni był jednak awans do najlepszej ósemki najbardziej prestiżowych rozgrywek w Europie, czyli  Euroligi. Polski zespół dokonał tego pierwszy raz w historii.

W ciągu tego roku dwa razy został marszałkiem województwa pomorskiego. W lutym zastąpił na tym stanowisku Jana Kozłowskiego, który został europarlamentarzystą, a po listopadowych wyborach wybrano go na marszałka po raz drugi. O ile na urzędzie radzi sobie nieźle i jest doceniany przez kolegów z PO, a nawet radnych opozycji, to w życiu prywatnym zaliczył wpadkę. W sierpniu policja zatrzymała jego żonę, gdy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Straciła prawo jazdy i posadę w szkole.  

Osiągnął najlepszy wyniki wyborczy wśród kandydatów na prezydenta w dużych miastach, konsekwentnie mimo sprzeciwu marszałka, prezydenta Gdańska, ekspertów forsował pomysł budowy lotniska mogącego obsługiwać samoloty pasażerskie w Gdyni. Teraz Gdynia ma gotowy projekt, a za dwa lata będzie miał własne lotnisko.

Aleksandra Szymańska i Romulad Wicza-Pokojski - szefowie biura Gdańsk Europejska Stolica Kultury 2016. Przygotowany przez nich program - konsekwentnie budowany wokół hasła ?Wolność kultury, kultura wolności? - doprowadził miasto do finałowej piątki tego prestiżowego konkursu, w pobitym polu zostawiając m. in. Łódź czy Poznań. A nie oszukujmy się, jeszcze dwa lata temu Gdańsk wśród faworytów do zdobycia tytuły ESK 2016 wymieniany nie był.

Aleksandra Szymańska i Romulad Wicza-Pokojski - szefowie biura Gdańsk Europejska Stolica Kultury 2016. Przygotowany przez nich program - konsekwentnie budowany wokół hasła ?Wolność kultury, kultura wolności? - doprowadził miasto do finałowej piątki tego prestiżowego konkursu, w pobitym polu zostawiając m. in. Łódź czy Poznań. A nie oszukujmy się, jeszcze dwa lata temu Gdańsk wśród faworytów do zdobycia tytuły ESK 2016 wymieniany nie był.

Piłkarz Lechii Gdańsk był wyróżniającym się zawodnikiem zespołu, który zasłużył w tym roku na miano jednej z rewelacji ekstraklasy. Dobra gra w klubie zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski. Selekcjoner kadry Franciszek Smuda dał Wołąkiewiczowi szansę w meczach z Ekwadorem, Wybrzeżem Kości Słoniowej oraz Bośnią i Hercegowiną.

Jako dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności odpowiadał za organizację obchodów 30-lecia powstania Solidarności. Spektakl przygotowany przez amerykańskiego reżysera Roberta Wilsona zapowiadany jako wydarzenie wyjątkowe okazał się kompletną porażką. Po obchodach spotkał się z falą krytyki i złożył dymisję.