Atlasy, mapy, globusy, plany miast – to od zawsze źródło niewyczerpanej radości i niezwykłych podróży, tych w wyobraźni, palcem po kartograficznej siatce, które czasami mogą zamienić się w podróże prawdziwe, do nawet najodleglejszych krain. Mapa jest więc przedmiotem szczególnym.
Książka została dobrze przyjęta, czy spodoba się spektakl?
Nic więc dziwnego, że doczekała się najróżniejszych opowieści na swój temat. Jedną z nich, być może najbardziej w ostatnim czasie spektakularną i docenioną, okazała się książka niemieckiej autorki Judith Schalansky. Wybrała ona pięćdziesiąt mało znanych wysp, leżących w różnych miejscach świata, na pięciu oceanach – i przygotowała gawędę o każdej z nich, ilustrowaną jej mapą.
Wszystkie komentarze