Policjanci zatrzymali 37-letniego mężczyznę z Gdańska, który jest podejrzany o kierowanie gróźb wobec jednego z uczestników procesu w sprawie zabójstwa prezydenta Pawła Adamowicza.

W czwartek gdański sąd ogłosił wyrok w sprawie zabójcy prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Stefan Wilmont został uznany za winnego zarzucanych mu czynów. Sąd skazał go na karę dożywocia. Warunkowe zwolnienie nie będzie możliwe wcześniej niż za 40 lat. Wyrok jest nieprawomocny, obrona zapowiedziała apelację.

Tego samego dnia po godz. 17 policjanci odebrali zgłoszenie od jednego z uczestników procesu. Zadzwonił do niego nieznany mężczyzna i podczas rozmowy groził mu oraz go znieważył.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Anna Gamdzyk-Chełmińska poleca
Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Tym grożącym z pewnością nie był niesławny hejter ze Szczecina zatrudniony bez sensu w Lasach Państwowych. To był jego "żołnierz". :)
    @Vito(ld)60
    Wskazuje na imbecyla skoro dał się namierzyć . Złajdaczona Prawica słynie z tego . 8*
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Wyrok sprawiedliwy. Utrzymał się w apelacji.
    @ChoopiGuy
    Oby
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Prawicowa patologia daje głos.
    już oceniałe(a)ś
    5
    0