Erwin Elster to bez wątpienia, obok takich postaci jak Marian Mokwa, Stanisław Chlebowski czy Albert Lipczinski, jedno z najmocniejszych malarskich nazwisk okresu dwudziestolecia międzywojennego, związanych z powojennym Trójmiastem. W dodatku nazwisko ekskluzywne. Większość prac artysty znajduje się bowiem w rękach rodziny, gdy zaś tylko pojawią się na aukcjach, są rzadkim rarytasem.

Szczupły, dystyngowany mężczyzna o wyrazistych rysach, w spodniach z wysokim stanem, białej koszuli i muszce. Wyglądał dokładnie tak, jak wyobrażamy sobie przedwojennego profesora, którym w istocie był przez większość swojego życia. Erwin Elster – artysta i pedagog. Urodzony w 1887 roku, należał do nielicznych, którym dane było przeżyć zabory, dwie wojny, dzielić entuzjazm budowy odrodzonej Polski, aby następnie w zaawansowanym już wieku, podjąć trud odnalezienia się w narzuconej rzeczywistości PRL.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Więcej
    Komentarze