Erwin Elster to bez wątpienia, obok takich postaci jak Marian Mokwa, Stanisław Chlebowski czy Albert Lipczinski, jedno z najmocniejszych malarskich nazwisk okresu dwudziestolecia międzywojennego, związanych z powojennym Trójmiastem. W dodatku nazwisko ekskluzywne. Większość prac artysty znajduje się bowiem w rękach rodziny, gdy zaś tylko pojawią się na aukcjach, są rzadkim rarytasem.
Tych obrazów nie da się pomylić z innymi. Andrzej Umiastowski od czterdziestu lat maluje swoje charakterystyczne postacie, widoki i zdarzenia. Jubileuszowa wystawa artysty przez miesiąc będzie dom zobaczenia w sopockiej PGS.
Dwudziestokilkulatkowie boją się samotności, wojny, życia w antropocenie i końca ludzkiego istnienia. Tęsknią za dzieciństwem na wsi i szukają kobiecej perspektywy w spojrzeniu na świat i historię Polski.
Nicolae Grigorescu uznawany jest za narodowego malarza Rumunii, który na przełomie XIX i XX wieku stworzył jej artystyczny kanon. W Gdańsku będzie można zobaczyć bogaty zestaw jego prac.
Kateryna i Tetiana, nagradzane malarki z Kijowa, uciekły przed wojną do Polski. - Ledwo wyjeżdżałyśmy z jakiejś miejscowości, zaraz spadały na nią bomby - wspominają bliźniaczki.
Do Gdańska przyjedzie 50 prac Olgi Boznańskiej, jednej z najwybitniejszych artystek przełomu XIX i XX wieku. Przez wiele dekad jej malarstwo było zapomniane, dziś twórczość artystki przyciąga do muzeów tłumy.
Daniela Chodowieckiego i jego żonę Jeanne sportretował znany niemiecki portrecista Antony Graff. Portrety małżonków trafiły do Muzeum Gdańska.
Ekspozycja "Marzyciele epoki industrialnej. Malarstwo w Gdańsku w XIX wieku", prezentowana w Zielonej Bramie, pokazuje, co można było oglądać w gdańskim wystawiennictwie w XIX wieku i na początku kolejnego stulecia. A przy okazji przypomina historię lokalnego muzealnictwa.
Obraz gdańszczanki Ewy Juszkiewicz osiągnął na aukcji dzieł sztuki w Warszawie rekordową ceną. Płótno sprzedano za 2 miliony 300 tysięcy złotych. Renomowany dom aukcyjny Sotheby's nazywa malarkę "jedną z najciekawszych młodych artystek współczesnych".
Tak dużej wystawy gdańskich twórców z XIX wieku nie było w Gdańsku od... XIX wieku. Dzięki najnowszej ekspozycji w Muzeum Narodowym będzie się można przekonać, jak aktywne było tutejsze środowisko artystyczne 150 lat temu.
Śledź to malarz samouk. Malarstwo jest dla niego codziennością i nałogiem. Każdego dnia maluje jeden obraz. Ważną inspiracją dla twórczości Śledzia jest Gdynia.
Cała limitowana edycja butelek rumu, od korka aż po dno pokrytych 24-karatowym złotem, ma kosztować miliard dolarów. Kolekcjonerskie obiekty zaprojektował Mariusz Waras.
Tylko do niedzieli, 30 października, w Domu Wiedemanna w Pruszczu Gdańskim można oglądać wystawę prac Zdzisława Beksińskiego. Eksponowane dzieła pochodzą z prywatnych kolekcji - to rzadka okazja, kiedy są udostępniane publiczności.
Gdańska artystka Ewa Juszkiewicz sprzedała swój kolejny obraz za rekordową cenę. Tym razem dochód zostanie przeznaczony na działania Muzeum Polin, w tym - projekt na rzecz uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy.
Studiował w Gdańsku, przez kilka lat mieszkał w Londynie, dziś próbuje przeszczepić artystyczny klimat angielskiej stolicy nad Motławę. Od piątku, 11 lutego, najnowsze prace Karola Filipa Madyjewicza będzie można oglądać w gdańskiej galerii Kana Art.
Jadwiga Hajdo, malarka, która od dziewięciu lat mieszka w Sopocie, na Jarmarku św. Dominika jest po raz pierwszy. Maluje akrylem na płótnie. Jej obrazy dają szczęście.
- Gdy w końcu znalazłam swoje miejsce, gdy powstała moja pracownia, przyszedł czas obrazów. One po prostu ze mnie wyszły - mówi malarka Magdalena Beyer, której wystawę "Idę" można oglądać do niedzieli w WL4.
Po ponad osiemdziesięciu latach noworoczny prezent wraca do Gdańska. To dwa mało znane obrazy Wojciecha Kossaka, które podarował małżeństwu prominentnych gdańskich Polaków.
Jarek Kubicki przerobił prace wielkich malarzy, dodając do nich policjantów wypisujących mandaty. W ten sposób powstały wyjątkowe ujęcia najsłynniejszych dzieł.
W Holandii zmarł Andrzej Awsiej, malarz, artysta multimedialny, znany przede wszystkim z wieloletniej współpracy z grupą Totart.
Muzeum Gdańska otrzymało w darze portret Pawła Adamowicza, który namalowała gdańska artystka Anna Wypych. W bazylice Mariackiej w Gdańsku zawisł natomiast portret trumienny i epitafium zamordowanego prezydenta.
Dwoje artystów z Gdańska znalazło się w pierwszej dziesiątce tegorocznego rankingu Kompas Młodej Sztuki. Miejsce trzecie zajęła Ewa Juszkiewicz, ósme - Marcin Zawicki. Oboje są absolwentami Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku.
- W Zakładach Odzieżowych cieszyłem się pewną sławą jako artysta. Wiedzieli już, że nie nadaję się do szycia, dostałem więc etat obcinacza nitek. W ten sposób nie mogłem niczego zepsuć.
Nikt nie malował tak dobrze, pożądanych w XVII-wiecznej Holandii, chorych, nakrapianych tulipanów, jak Jan Pieter Breughel. A my nieczęsto mamy w Trójmieście okazję zobaczyć obrazy sławnej rodziny flamandzkich arcymistrzów.
- Dedykuję moje obrazy kobietom, które są traktowane gorzej od mężczyzn, zarówno na Wschodzie, jak i tutaj, w Europie - mówi Khaled Basmadji, Syryjczyk żyjący w Gdańsku. Jego prace można zobaczyć na wystawie w Domu Aktora.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.