Z ustaleń śledztwa: Zatrzymano pięć osób, w tym urzędniczkę Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, która miała przyjmować łapówki. Na procederze Adriana S. rocznie dorabiała ok. 30 tys. zł.
Po 10 latach od rozpoczęcia śledztwa zapadły wyroki w aferze korupcyjnej, w której gdańskie urzędniczki przyznawały mieszkania komunalne za łapówki. Katarzyna M. i Krystyna W. zostały skazane na wieloletnie pozbawienie wolności.
Jak dowiedziała się "Wyborcza", funkcjonariusze biura spraw wewnętrznych SG zabezpieczyli w gdańskiej komendzie dokumenty i nośniki danych. Czynności zlecił wydział wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Chodzi o podejrzenie ustawiania przetargów i czerpanie korzyści majątkowych.
W sprawie byłego ministra Sławomira Nowaka polska prokuratura dysponuje już wszystkimi materiałami strony ukraińskiej. W Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadła decyzja o przyspieszeniu procesu byłego polityka PO. Obrona domaga się wyłączenia ze składu orzekającego sędzi, która jest żoną polityka PiS.
Prokuratura Gdańsk-Wrzeszcz wszczęła śledztwo dotyczące "korupcji i działania na szkodę instytucji". Sprawa dotyczy zamówienia Zarządu Dróg i Zieleni na wypas owiec przy Opływie Motławy.
- Państwo polskie jest dzisiaj skorumpowane. Prawo jest narzędziem korumpowania dużych grup społecznych - mówił prof. Cezary Obracht-Prondzyński w audytorium ECS w Gdańsku. Gdański Tydzień Demokracji zainaugurowany konferencją potrwa do niedzieli, 18 września.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przygotowała akt oskarżenia przeciwko byłemu ministrowi transportu w rządzie PO Sławomirowi Nowakowi. Usłyszał on w sumie 17 zarzutów, w tym m.in. przyjęcia 6,5 mln zł korzyści majątkowych, płatnej protekcji i prania brudnych pieniędzy.
Prokuratura odmówiła przyjęcia miliona złotych kaucji, ale nie zwróciła pieniędzy córce Sławomira Nowaka. Obrona zapowiada zaskarżenie postanowienia prokuratury i chce przekonać sąd, że prawo nie może działać wstecz, a pożyczka nie jest przysporzeniem majątkowym.
Prokuratura skierowała do sądu pierwszy akt oskarżenia w sprawie korupcyjnej Sławomira Nowaka. Na ławie oskarżonych zasiądzie były szef GROM Dariusz Z., który przyznał się do udziału w grupie przestępczej, którą kierować miał Nowak.
Prokurator odmówił przyjęcia poręczenia majątkowego w kwocie 1 mln zł za Sławomira Nowaka - poinformował w środę Onet. Miał uznać, że środki wpłacone przez córkę podejrzanego pochodzą ze źródła zakazanego ustawą.
Grupa parlamentarzystów PO, PSL i Lewicy ręczy w liście za Sławomira Nowaka, że do dnia wyroku pozostanie w dyspozycji dla sądu. Sąd orzekł, że Nowak nie musi wracać do aresztu, jeśli wpłaci milion złotych kaucji. Po zajęciu majątku przez prokuraturę rodzina polityka nie ma takiej kwoty.
Do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko urzędnikowi skarbówki w Gdyni, który w zamian za łapówki miał załatwiać korzystne dla biznesmenów decyzje.
Zażalenie prokuratury w sprawie Sławomira Nowaka ma rozpatrywać sędzia Dorota Radlińska, która przed laty skazała go za niewpisanie kosztownego zegarka do oświadczeń majątkowych. Jej orzeczenie zostało później złagodzone w drugiej instancji.
Prokuratura Krajowa poinformowała o postawieniu zarzutów korupcyjnych trzem oficerom Wojska Polskiego oraz wiceprezesowi zarządu stoczni remontowej. Chodzi o ustawienie przetargu na warty blisko 1,5 mld zł okręt ratowniczy.
Zarzuty: korupcji, działania w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prania pieniędzy usłyszą trzy osoby zatrzymane przez funkcjonariuszy gdańskiej delegatury CBA w związku z postępowaniem przeciwko byłemu ministrowi transportu Sławomirowi Nowakowi.
Sławomir Nowak ma pozostać w areszcie do stycznia, ale jego były przyjaciel i wspólnik Jacek P. wyszedł na wolność prawdopodobnie w zamian za złożenie zeznań obciążających byłego polityka PO. To w lokalach Jacka P. ukryte było ok. 4 mln zł, których pozyskanie z nielegalnych źródeł prokuratura przypisuje Nowakowi.
Sąd w Warszawie zdecyduje wkrótce, czy przedłużyć areszt Sławomirowi Nowakowi, oskarżonemu o korupcję i pranie brudnych pieniędzy. Tymczasem na wolność wyszedł już inny podejrzany w tej sprawie - były szef GROM-u Dariusz Z.
Wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu dla Sławomira Nowaka związany jest z postawieniem mu w piątek kolejnych korupcyjnych zarzutów.
Prokuratura wnioskuje o areszt dla byłego prezesa Orlenu Dariusza K. i byłego wiceprezesa spółek PGE i Energa Wojciecha T. Śledczy postawili im zarzut wręczania łapówek Sławomirowi Nowakowi.
Od domniemanej siatki korupcyjnej Sławomira Nowaka na Ukrainie śledztwo zostało rozszerzone o wątek przestępczej działalności ministra w rządzie Donalda Tuska.
Trzy kolejne osoby zostały zatrzymane w sprawie korupcyjnej prowadzonej przeciwko byłemu ministrowi Sławomirowi Nowakowi.
Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało we wtorek o nowych ustaleniach w śledztwie dotyczącym byłego ministra transportu Sławomira Nowaka. Śledczy zabezpieczyli majątek polityka.
Zakończyło się przesłuchanie Sławomira Nowaka, zatrzymanego w poniedziałek przez CBA w związku z podejrzeniem działań korupcyjnych. Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła byłemu ministrowi transportu zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji. Przygotowywany jest wniosek o tymczasowe aresztowanie Nowaka i zatrzymanych z nim Dariusza Z. i Jacka P.
Zatrzymany w poniedziałek w Gdańsku przez CBA były minister transportu Sławomir Nowak wieczorem został przewieziony do Warszawy. We wtorek ma usłyszeć prokuratorskie zarzuty w związku z podejrzeniami o działalność korupcyjną.
CBA zatrzymało trzech biznesmenów w sprawie korupcji w Urzędzie Skarbowym w Gdyni. W zamian za łapówki dla urzędnika mieli załatwiać sobie korzystne decyzje podatkowe.
Dwie osoby zostały zatrzymane w Gdańsku w związku z nieprawidłowościami przy wartych ponad 30 mln zł przetargach dla Poczty Polskiej. Wśród zatrzymanych jest prezes gdańskiej spółki IT.
Nauczyciel akademicki z Łodzi sprzedał kobiecie podrobione świadectwo ukończenia studiów podyplomowych. Na gorącym uczynku zatrzymała go policja w Gdańsku, a prokuratura postawiła zarzut przestępstwa korupcyjnego.
Były już zastępca dyrektora Aresztu Śledczego w Słupsku, który jest podejrzany o niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych, nie trafił jednak do aresztu. Sąd Okręgowy w Gdańsku nie uwzględnił zażalenia prokuratury i utrzymał w mocy wcześniejszą decyzję sądu pierwszej instancji.
73-letnia lekarka, specjalistka z zakresu medycyny pracy z Gdyni, miała przyjmować pieniądze za wydawanie zaświadczeń o zdolności do podjęcia pracy. Zatrzymano także 29-letniego mężczyznę, inspektora BHP, który miał nawiązywać kontakt z zainteresowanymi uzyskaniem kupionych zaświadczeń.
Zatrzymano już drugą osobę, która jest zamieszana w próbę przekupstwa jednego z zawodników Zdunek Wybrzeża Gdańsk.
Policjanci z gdańskiej komendy wojewódzkiej zajmujący się zwalczaniem korupcji zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzewanego o próbę wręczenia 100 tys. zł w zamian za symulowanie defektu silnika lub celowe wywrócenie się w trakcie meczu żużlowego. Za tego typu przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek rano funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali sześć osób w sprawie korupcji w Grupie Azoty oraz gdańskim Lotosie. Sprawa dotyczy zawierania przez podejrzanych kontraktów z pominięciem procedur spółki, żądania 40 mln zł i powoływania się na wpływy w największych spółkach skarbu państwa
Sędzia Magdalena P. uzgadniała wyroki z zaprzyjaźnionym adwokatem. Po 12 latach od ujawnienia procederu zakończyło się postępowanie dyscyplinarne w jej sprawie: została wydalona z zawodu.
W środę do siedziby Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni weszła policja. Postępowanie dotyczy korupcji.
Gdańska prokuratura postawiła w środę zarzuty szóstej osobie podejrzanej w związku z aferą korupcyjną w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o Andrzeja P., byłego wicedyrektora PORD i przyjaciela Jacka Kurskiego, który niedawno został już skazany za korupcję.
CBA weszło do biur spółki Wojciecha K., działającej w Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Mężczyźnie i dwóm innym osobom przedstawiono zarzuty oszustwa. Zawiadomienie złożyły obecne władze strefy z nadania PiS.
Słupska urzędniczka przedsiębiorcom podejmującym inwestycje budowlane polecała dwóch znajomych archeologów, którzy nadzorowali prace wykopaliskowe. Przez kilka lat cała trójka zarobiła w ten sposób przynajmniej 1 mln 200 tys. zł. Jedną z podejrzanych jest żona sędziego.
Podchorążowie na końcowych egzaminach językowych i lekarskich po wręczeniu łapówki korzystali z systemów radiowych, by pozyskać poprawne odpowiedzi. Kierujący grupą przestępczą wojskowi i osoby cywilne zarobiły w ten sposób co najmniej ćwierć miliona złotych. Oficer, który nadzorował cały proceder, trafił już do aresztu. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
Kolejne dziewięć osób usłyszało w ostatnim czasie zarzuty popełnienia przestępstw w aferze korupcyjnej w gdańskim magistracie.
Na karę trzech lat więzienia i 60 tys. zł grzywny skazał Sąd Okręgowy w Gdańsku 52-letniego Wojciecha K. To główny oskarżony w procesie dotyczącym korupcji w Pomorskim Ośrodku Ruchu Drogowego w Gdańsku. Wyrok nie jest prawomocny.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.