- Przepracowałem cały okres przygotowawczy beż żadnej kontuzji, fizycznie czuję się bardzo dobrze. Piłkarsko też jestem pewny swoich umiejętności. Myślę, że krok po kroku będą miał coraz więcej okazji do udowodnienia swojej przydatności i wszyscy w Gdańsku będą mieli jeszcze dużo radości z mojej gry - mówi skrzydłowy Lechii Michał Mak. W sobotę jego zespół zmierzy się na Stadionie Energa Gdańsk z Cracovią. Początek meczu o godz. 18.
- Za nami dopiero dwie kolejki i nie możemy popadać ze skrajności w skrajność. Tak jak z Jagiellonią nie zagraliśmy wyśmienicie, tak z Bruk-Bet Termalicą wcale nie wyglądaliśmy źle. Jestem zadowolony z początku rundy wiosennej, chociaż zdaję sobie sprawę z błędów, jakie popełniliśmy - mówi trener Lechii Piotr Nowak przed sobotnim meczem z Cracovią. Początek spotkania na stadionie Energa Gdańsk o godz. 18.
W zremisowanym 1:1 wyjazdowym meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza w zespole Lechii bardzo widoczny był brak Milosa Krasicia, którego z gry wyeliminowała grypa. Serb jest już w pełni sił, we wtorek wznowił treningi z zespołem i zgłosił gotowość występu w sobotnim meczu z Cracovią.
W niedzielę piłkarze Lechii stoczą decydujący bój o europejskie puchary. Żeby do nich awansować muszą pokonać na wyjeździe Cracovię i tym samym przełamać klątwę stadionu przy ul. Kałuży. Po raz ostatni wygrali na nim bowiem w 1961 roku! Początek spotkania o godz. 18.
Nowy sezon, nowe nadzieje i wręcz katastrofalny początek. Piłkarze Lechii na inaugurację sezonu 2015/16 przegrali na PGE Arenie z Cracovią 0:1. Jeszcze gorsza od wyniku była postawa gdańskiego zespołu, który zaprezentował się wręcz fatalnie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.