Podczas ćwiczeń na morskim poligonie wojskowym w Ustce, w nocy z czwartku na piątek, niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii. W zasięgu ostrzału artyleryjskiego znalazł się nieoczekiwanie niezidentyfikowany jacht. Dokładnie w tym czasie odbywały się strzelania amunicją bojową wojsk austriackich.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.