Samorządowcy z Sopotu, Krakowa i innych miast turystycznych domagają się uregulowania rynku wynajmu krótkoterminowego mieszkań. Zmiany w polskim prawie będą konieczne również ze względu na rozporządzenie Parlamentu Europejskiego. Trwają już prace nad ustawą.
Właściciele apartamentów z Gdańska alarmują, że coraz więcej turystów odwołuje rezerwacje na najbliższe tygodnie. Część z nich przyjeżdżała regularnie od lat. Powód? Po wybuchu wojny w Ukrainie część podróżnych z zagranicy zaczęła postrzegać Polskę jako kraj potencjalnie niebezpieczny.
Ograniczenie najmu krótkoterminowego, ochrona lasów, czyste powietrze i zachowanie terenów zielonych w mieście - to najważniejsze wyzwania dla Sopotu według czytelników "Gazety Wyborczej".
W naszej klatce na dziewięć lokali zamieszkałe na stałe były cztery. Resztę zajmowali turyści. Czuliśmy się jak na Marszałkowskiej, brakowało jeszcze tylko obrotowych drzwi w kamienicy. Po prawie pół wieku życia w centrum Gdańska podjąłem decyzję o przeprowadzce - kolejny głos mieszkańca w cyklu "Ciemna strona popularności miasta".
Chciałbym, żeby ludzie mieli większą świadomość, do czego może służyć technologia. Że nasze dane mogą bardzo pomóc w sytuacjach kryzysowych, ale także w codziennym życiu - mówi dr Aleksander Orłowski.
Zrobiło się o nim głośno, gdy narzekał na nadmiar turystów w Amsterdamie wywołany przez takie firmy jak Ryanair czy Airbnb. Jak się okazuje, jego przekaz jest zupełnie inny. O tym, jak rozwijać miasta takie jak Gdańsk czy Kraków, opowiada nam Frans van der Avert, dyrektor zarządzający Amsterdam Marketing, miejską organizacją zajmującą się promocją Obszaru Metropolitalnego Amsterdam.
Airbnb to portal społecznościowy, na którym każdy może wynająć - na kilka dni, albo na dłużej - część swojego mieszkania. Albo nawet całe.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.