Rozdzierające serce sceny gwałtów i palenia zwłok w filmie "Ludzie". Pełne napięcia twarze, w których odbija się lęk i tłamszony gniew w obrazie "Pod wulkanem". Kino drogi w "Dwóch siostrach". Polskie produkcje o wojnie w Ukrainie wybierają skrajnie różne strategie, ale za każdym razem opowiadają o niej z kobiecej perspektywy.
Jeszcze nigdy w historii festiwalu filmowego w Gdyni tak wiele tytułów z Konkursu Głównego nie spoglądało na to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą - w Ukrainie i Białorusi.
Rozdzierający obraz wojny w Ukrainie i obserwacyjna analiza źródeł polskiego rasizmu okazały się najważniejszymi filmami tegorocznego All About Freedom Festivalu. Równie wiele myśli zasiał przenikliwy wykład Agnieszki Holland, diagnozujący sytuację wolności w sztuce.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.