Miała być kwiatkiem do kożucha festiwalowych gwiazd. Okoliczności, talent i charyzma sprawiły, że stała się headlinerką z prawdziwego zdarzenia i wyszła z cienia bardziej znanych koleżanek. Przed ewakuacją zdążyła wystąpić Flohio, a po powrocie na festiwal imprezę próbował na nowo rozkręcić Martin Garrix.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.