Gdański sąd potwierdził winę córki radnej PiS, ale odstąpił od wymierzenia nastolatce kary. Maria Kołakowska została oskarżona o zakłócenie porządku publicznego w trakcie zeszłorocznego odczytu dramatu "Golgota Picnic". Dziewczyna rozpyliła substancję o nieprzyjemnym zapachu w siedzibie "Krytyki Politycznej".
Okrzykami "Precz z komuną", "Niech żyje Stalin" czy "Jeszcze przyjdzie czas, że was rozliczymy" kilkunastoosobowa grupa sympatyków PiS przerwała w piątek odczytywanie wyroku w sprawie córki gdańskiej radnej, oskarżonej o zakłócenie porządku publicznego w trakcie zeszłorocznego odczytu tekstu dramatu "Golgota Picnic". Dziewczyna rozpyliła substancję o nieprzyjemnym zapachu w siedzibie "Krytyki Politycznej".
- Do protestów przeciwko odczytom tekstu sztuki "Golgota Picnic" przygotowywaliśmy się całą rodziną. Musieliśmy bronić Pana Boga, skoro państwowe instytucje odmówiły - tłumaczyła w środę przed sądem gdańska radna PiS Anna Kołakowska powody, dla których jej nastoletnia córka rozpyliła gaz w siedzibie Krytyki Politycznej.
18-letnia Maria Kołakowska, córka gdańskiej radnej PiS, stanęła w środę przed sądem za rozpylenie substancji o nieprzyjemnym zapachu podczas czytania tekstu dramatu "Golgota Picnic" w siedzibie Krytyki Politycznej. - Jak się wchodzi do obory, trzeba liczyć się ze smrodem - podsumowała.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.