Bartosz Rutkowski z Bojana pod Gdańskiem odszedł z wojska, żeby pomagać uchodźcom w Kurdystanie, chrześcijańskim żołnierzom i prześladowanym religijnie jazydom. Teraz chce wspierać rodziny muzułmańskich żołnierzy, którzy zginęli w walce z ISIS.
- Tak zwane Państwo Islamskie nie jest ani państwem, ani islamskim. To opętani mordercy, przez których najbardziej cierpi społeczność muzułmańska na całym świecie. Mordowanie w imię islamu to szalone kłamstwo! - mówi Hani Hraish, wieloletni b. imam społeczności muzułmańskiej w Gdańsku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.