- Zawodnicy Wierzycy zostali zaatakowani przez grupę pseudokibiców drużyny gospodarzy. Jeden z naszych zawodników został uderzony pięścią w twarz, uderzył głową w betonową nawierzchnię i na chwilę stracił przytomność. Kolejny nasz zawodnik młodzieżowiec otrzymał cios w twarz i został kopnięty w klatkę piersiową - tak według relacji prezesa Wierzycy Decka Pelplin zakończył się sobotni mecz piłkarski w Wejherowie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.